Witam serdecznie. Jest to mój pierwszy post, chociaż z wiedzy zawartej na forach korzystam już od jakiegoś czasu.
Mam takie pytanie popełniłem w tym tygodniu dwie warki, pszeniczne i milk stouta. Obydwie fermentują sobie w osobnych stropianowych pudłach. Pszeniczne od wtorku a stout od czwartku. W pszenicznym temperatura już się uregulowała na poziomie 18.5 stopni(temp w czasie burzliwej wachała się w granicach 19-20 stopni) natomiast stouta dochładzam zamrożonymi pętami żeby było 19-20 stopni, liczę że do jutra temp mi się ustabilizuje. I tu dochodzimy do sedna sprawy, czy nic im się nie stanie jak zostawię je w tych 18-19 stopniach na trzy tygodnie? Niestety muszę wyjechać do pracy. Z góry dziękuję za pomoc.
Dodam tylko że w pomieszczeniu mam temp w granicy 20 stopni.