Cześć,
Mam pytanko, jestem początkowym piwowarem i nie wiem czy przypadkiem nie zniszczyłem sobie wężyka z oplotu. Chodzi o to że jak dezynfekowałem fermentor z zamontowanym wężykiem przy pomocy pirosiarczynu sodu to na nakrętce wężyka pojawił się ciemny nalot(zdj). Zrobiłem to tak, że zostawiłem około 0,5l roztworu w fermentorze z wężykiem w środku. Wcześniej zawsze płukałem i wylewałem ale tym razem zająłem się czymś innym i chwile dłużej postało ok. 15 min.
Moje pytanie: czy to coś jest waszym zdaniem szkodliwe i powinienem wymienić nakrętkę na nową czy nie ma się tym co przejmować?
Z góry dzięki za pomoc ^^