Skocz do zawartości

Dazik

Members
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Dazik

  1. Niestety odkopuje temat :/ piwo od czwartku stoi w 19 stopniach i blg wynosi 5 :/ jest widoczna piana bez zmian i rurka bulka raz na minutę... W czwartek wyjeżdżam na tydzień i nie wiem co z tym fantem zrobic... Czy to przelac do drugiego wiadra, dodac drozdzy czy co :/ obstawiam ze cos musialy byc trefne drozdze od poczatku, bo podczas burzliwej bulkalo raz na kilka-kilkanascie sekund, a teraz wstawilem nowe i bulgocze jak szalone, praktycznie bez przerwy

  2. cześć. Po przeanalizowaniu bledow z poprzedniej fermentacji, postawnowilem wstawic drugie takie samo piwo z brewkitu "geordie lager". Jak sie dowiedzialem, powinno stac w nizszej temp. (w instrukcji jest od 18-24 stopni, wczesniej trzymalem w 20-22 i wyszedl posmak jablkowy). Rowno miesiac temu wstawilem drugi raz tego lagera, i nadal fermentuje w temperaturze 15 stopni :/ nie za dlugo?... poprzednim razem fermentowalo 2 tygodnie w temp. 20-22 stopni. wiadomo, ze w mniejszej temperaturze, bedzie dluzej fermenowac, ale czy az miesiac? ;/ drozdze byly udowdnione przed dodaniem do brzeczki ktora miala 25 stopni (dorzdze no-name z zestawu) w zalacznikach odstepy miedzy bulgotaniem w rurce, oraz piana. 

    czas.jpg

    piana.jpg

  3. Witam. Niedawno zabutelkowalem swoje pierwsze z piwo brewkita "georgie lager"  . Burzliwa fermentacja trwala 2 tygodnie w temp ok 22 stopni, i po tym czasie ktos na forum mi doradzil zlac to jeszcze na tydzien na cicha, poniewaz jeszcze bylo widac pecherze gazu idace od dna.  Na cichej miala ok 20 stopni. Przelalem do nastepnego wiadra do rozlewu dodajac 140g cukru na 22l piwa. Piwo butelkowalem ok 4 lutego do tej pory ma bardzo malo gazu, praktycznie wcale oraz ma dziwny jablkowy posmak :/ idzie jakos jeszcze nagazowac te piwo? I skad moze byc ten jabklowy posmak? Na dnie butelek do tej pory nie bylo zadnego osadu, dopiero dzis zauwazylem w kilku butelkach delikatne slady osadu. I na dodatek piwo jest moim zdaniem slabe, na pewno ma mniej niz 4%. 

    Bledy jakie popelnilem (1 piwo w zyciu) 

    1. Zamiast 20.5 l brzeczki, dolalem za duzo wody i wyszlo ok 22l 

    2. Po zabutelkowaniu piwa przechowywalem je ok 1 tygodnia w pomieszczeniu w ktorym bylo ok 15 stopni, dopiero od ok 1.5 tygodnia trzymam w temp ok 23-25 stopni i codziennie potrzasam butelkami

    Czy ta niska temperatura mogla zaszkodzic i piwo przez to sie ma ciezko nagazowac? 

  4. Dziękuję bardzo za odpowiedz :) propo wiader. Sa jakies przeciwskazania uzywania 30l "baniek"? Bo w Norwegii najtansze wiaderko 30l jakie znalazłem kosztuje ok 60zl, a plastikowych baniek mam w opor i za darmo :D i ewentualnie spotkal sie ktos z takim srodkiem do mycia? Trzeba po tym plukac woda czy nie?  Czy lepiej użyć czegos innego? Edit: dopiero teraz zauwazylem  ze w instrukcji jest zeby splukac woda:D

     

    rens.jpg

  5. Witam. Nie chce zakladac nowego tematu, zeby zbytnio nie smiecic na forum. Dokladnie 9 stycznia wstawilem piwo z brewkita, także juz troche czasu minęło... Dokladnie po 13 dniach opadla cala piana i teraz jest taki efekt jak na zdjeciu. Piwo ma ladny zapach i kolor, ale ciągle sa widoczne pęcherzyki gazu, ida one od dna do powierzchni tak jakby sie gazowalo. Przelewac to juz do butelek czy lepiej jeszcze poczekac az te pęcherzyki calkowicie znikna? Na chwile obecna nie mam jak sprawdzić blg :/

    20200126_182236_HDR.jpg

  6. Niestety w tych tematach jestem kompletnie zielony : / jutro lece do sklepu po rurke, dzięki za rade :D wiem, ze wiadro lepsze... Ale mieszkam za granicą i cena takiego zestawu jest dużo dużo wyzsza niz w Polsce. A za tydzień bede jechał samochodem na urlop, i przywioze z Polski caly zestaw i mam nadzieje ze bedzie lepiej :) dziekuje za porady! :D

  7. Witam. Dnia 09.01 wieczorem postanowilem zrobic swoje pierwsze piwo "geordie lager". Wymieszalem wszystko plus pozniej do bańki wlalem nawodnione drożdże. Stoi od tamtej pory w ciemnej szafie, w temperaturze ok 20stopni i w sumie następnego dnia wieczorem pojawila sie spora ilosc piany. Troche czytalem o burzliwej fermentacji itp, ale u mnie nie było widac praktycznie zadnych zmian, mozna siedziec i obserwowac przez 5 min i nie widac zeby jakies pęcherzyki sie tworzyly/pekaly oraz na dnie nie ma żadnego osadu. Da rade jakos "na oko" poznac kiedy bedzie gotowe do przelania w butelki? Niestety nie mam na chwile obecna dostępu do balingomierza :/

    20200117_161319.jpg

    20200117_161341_HDR.jpg

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.