Witam, właśnie kosztuje moje pierwsze piwo ,,uwarzone" z brewkitu Finlandia lager i jest niestety problem. Nie ma w nim praktycznie w ogóle aromatu chmielu, ani goryczki. Dodałem do nastawu ekstrakt słodowy. Wedle opisu na opakowaniu ekstrakt jest nachmielony. I teraz pojawia się pytanie czy to ja już nie czuje tego chmielu czy coś poszło nie tak podczas fermentacji lub rozlewu. Dodam że piwo jest dość mocno słodowe. Nastaw pracował 4 -5 dni dosyć burzliwie. Po tym czasie fermentacja ustała na ok 3 tyg ( temp. w pomieszczeniu ok 22 stopnie) i ruszyła ponownie na ok 4-5 dni. Po ustaniu fermentacji rozlałem je do butelek. Piwo również jest dość słabo nagazowane (użyłem ok 140 gramów cukru na 20 l. piwa), i piana szybko opada. Poza tym piwo dość pijalne Czy ta przerwa w fermentacji mogła mieć wpływ na końcowy smak piwa? Może za słabo natleniony nastaw?