Witam, do tej pory warzyłem klasycznie czyli gar emaliowy 50L, potem przeniesienie po zacieraniu do wiadra ze "sraczrurką" na dnie, wysładzanie, z powrotem do gara i gotowanie. Po wszystkim przelewałem do fermentatora i zostawiałem do rana na ostygnięcie do temp. pokojowej i zadanie drożdzy. Tym sposobem poszło ponad 20 warek różnych piwek (udało się też zrobić 3 dolniaki w zimie kiedy temp. w piwnicy była odpowiednia).
Po tym czasie chciałbym przesiąść się na automat, budżet 2-2,5 kPLN, planuje robić warki 20-25l.
Myślę nad zakupem Coobry CB3 wersja PRO, w związku z tym mam kilka pytań do osób które miały styczność z tym kociołkiem, choć może być problem bo wersja PRO jest niedawno na rynku i jeszcze brak konkretnych recenzji sterownika, tylko jakieś szczątkowe info u innych producentów gdzie sterownik wygląda tak samo:
1. Czy wersja PRO ma zdejmowany sterownik ze ścianki kotła, jak jest mocowany? Wcześniejsza wersja miała sterownik w podstawie a chciałbym zastosować ocieplacz do kotła, czy da się go założyć do wersji PRO?
2. Czy są dostępne inne sitka do wkładu gdzie przeprowadza się wysładzanie? Chodzi mi o gotowe sitka gdzie można konkretnie zakupić, żeby nie trzeba było rzeźbić i spawać kosza. Wyczytałem że przez oryginalne oczka na spodzie jak się za drobno ześrutuje lub przypadkowo miesza łyżką po dnie ziarna przechodzą. Mam zamiar kupować ześrutowany słód w gotowych zestawach surowców a ześrutowane może być różnie (grubo, drobno), generalnie do tej pory nie miałem nigdy z tym problemu przy wysładzaniu przez sraczwężyk, ale to inna technika wkońcu.
3. Wersja PRO różni się od zwykłej tylko sterownikiem, przynajmniej tak wywnioskowałem z opisu i zdjęć. Co się psuło, zużywało we wcześniejszych wersjach na co powinienem zwrócić uwagę? Wiem że pompa 220VAC od wersji CB5 jest już spoko, że bazooke można wymienić na hopspider (i tak jak chmiele to wrzucam to do woreczka muślinowego i zawieszam na brzegu kotła, mniej roboty przy czyszczeniu i filtrowaniu), jakieś inne słabe punkty?
4. Nie miałem styczności z żadnym automatem, doczytałem że Coobra i inne Klairsteiny to tak naprawdę chińskie odpowiedniki Grainfathera? Jak to wkońcu jest i czym one się tak naprawdę różnią? Sterownikami? Grubością ścianki garnka? Materiale wykonania? Bo np. w tej coobrze CB3 PRO to pompa jest na zewnątrz a w GF w środku w podstawie, wiec chyba łatwiej ją wymienić/wyczyścić jak coś? GF widziałem ma chłodnicę przeciwbieżna, faktycznie taka super wydajna?
Jak to wkońcu jest patrząc że Coobra kosztuje 2kpln a GF 3,5kpln?