Mateusz Mięsny

8.12.2021 - Kokos zaraz po rozlewie był bardziej wyczuwalny, teraz też go czuć ale mniej, przeszło w czekoladę kokosową. Straszny słodziaczek, żona mówi że może być ale wątpię że powtórzę, nie moje klimaty. Tych dodatków nie czuję, ale wiedziałem że tak będzie, po prostu zmieniła mi się pod koniec koncepcja.

4 minuty temu, ervin napisał:

Może tak prościej na początek jeśli chodzi o temperaturę bo te 15/17 stopni fermentacji jestem wstanie utrzymać w piwnicy 

To w tych 15/17 polecałbym użyć us-05. Pils to nie będzie ale i wyjdzie lepiej niż na reszcie (oczywiście w tej temperaturze). 

Cukier Ci się na pewno rozpuścił w piwie? Może leży na dnie nierozpuszczony.

6 godzin temu, bless napisał:

Dziś rozlewałem świąteczne z BA. Piwo odfermentowało z 13,5blg do 4 blg. Po otworzeniu fermentora wydostał się intensywny zapach wręcz gryzący. Po pobraniu próbki do szklanki zapach nie był już gryzący, w smaku było ok. wygląd tego co zastałem w fermentorze, czy to infekcja czy tak intensywny zapach dały drożdże? Ponoć mogą dać "fenolowe smaki - zwłaszcza nuty bananowe, goździkowe i pieprzowe".

 

 przyprawy:

Imbir 20g 

Cynamon 20g 

 

drożdże: 

Safbrew T-58 11,5

 

 

Jeśli tylko we wiadrze to czułeś to prawdopodobnie gryzło Cię w nos CO2.

Witam serdecznie, zakładam ten temat głównie po to żeby mieć łatwy dostęp do receptur gdybym chciał jakieś piwko powtórzyć. 

Moje dotychczasowe warki:

• #1 Altbier-Brewkit
• #2 Oktawia Pale Ale
• #3 American stout
• #4 American wheat/Kiwi american wheat
• #5 Session Polish Pale Ale
• #6 West coast IPA
• #7 American Stout
• #8 Kolsch
• #9 Witbier
• #10 Graff - nieudany eksperyment
• #11 Juicy sour
• #12 Oktawia/Zula Polish IPA
• #13 American stout
• #14 Prawie Bitter
• #15 Smoked Kveik Porter
• #16 Świąteczny Milk Stout
• #17 SH Nelson APA
• #18 Niskoalkoholowa żytnia IPA

1 godzinę temu, Patryk Mańka napisał:

 A jak nie spadnie BLG to kibel?

Teraz szykuje sobie miejsce do fermentacji w piwnicy. 

Ale nawet tam przy upałach temperatura wacha się między 22 a 23 stopniami.

Jeśli nie masz lepszych warunków temperaturowych to używaj tylko drożdzy kveik, im temperatura aż tak nie przeszkadza.

18 godzin temu, Cichy85 napisał:

jest tak klarowna że przenika przez nią słońce które wpada przez okno. 

Jeśli dalej trzymasz fermentor w słońcu to radzę go przestawić w miejsce gdzie słońce nie będzie padać. 

Według tego https://www.brewersfriend.com/dilution-and-boiloff-gravity-calculator/ wyszło że abyś był blisko tych 12 blg musiałbyś to odparować do 19L. Zakładając odparowanie około 10% na godzine to musiałbyś 2h gotować. No chyba że wyjdzie większe odparowanie niż to 10%. Mi zazwyczaj po godzinie z 24L zostawało jakieś 20-21L więc ja bym normalnie to godzinkę gotować, najwyżej trochę lżejsze piwo Ci wyjdzie.

A ile litrów brzeczki Ci wyszło? Można policzyć mniej więcej ile trzeba gotować. Przez długie gotowanie będzie więcej reakcji Maillarda, czyli więcej związków melanoidynowych.

34 minuty temu, sobieslaw napisał:

Słowem klucz chyba była kwaśność, której nikt nie skomentował. To na 90% oznacza zakażenie.

Kwasnosc raczej jest od pszenicznego, wędzonka w moim odczuciu również podbija kwasnosc. 

Nie wiem czy to może być przyczyną ale ja ostatnio gushing miałem jak pospieszyłem się z butelkowaniem i dużo białek zostało w piwie. W butelkach się sklarowało i przy otwieraniu te białka powodowały gushing, więc może spróbuj trochę dłużej fermentować albo użyj whirlfloca. 

Jak długo fermentowały te piwa? Może to aldehyd, a po prostu Tobie się kojarzy z gruszką, bo estry chyba nie byłby aż tak nieprzyjemne żeby nie dało się tego pić.

Jeśli wyszło 14l a zestaw był na 20 to według moich wyliczeń mogło być około 16 blg, no chyba że nie dawałeś wszytkich słodów z zestawu. Według mnie już pewnie jest po robocie, ale poczekaj jeszcze z tydzień, jak się blg nie zmienia to butelkuj śmiało. Daj tylko w cieplejsze miejsce jeśli jest możliwość żeby sobie ewentualnie dojadły.

A jakie blg początkowe miałeś? Jak zacieranie? 

No to nie wiadomo jak będzie z klarownoscia, jeśli są mocno pyliste to musiałoby dłużej stać. Zrób jak kolega z balkonem polecił, tylko nie stawiaj w fermentora w świetle. 

Jeśli tydzień na fermentacji to trzymać jeszcze przynajmniej drugi tydzień. I jeśli to Twoje pierwsze piwo to metnoscia bym się nie przejmował. Jakie drożdże użyłeś? 

Jak ma to przypominać te piwa to musiałby być to jakiś lager, czyli musiałbyś zapewnić odpowiednie warunki do fermentacji (temperatura w okolicach 10 stopni). Jeśli nie jesteś w stanie fermentować lagerów to nic podobnego nie zrobisz. Choć dziwię się bo według mnie czerwona Warka to najgorszy koncerniak.

Na wszelki wypadek nie butelkuj szybciej niż po dwóch tygodniach. 

Ja bym radzil zagotować jednak. 

W dniu 14.09.2020 o 12:51, wincenty1 napisał:

Druga warka - 11-10-2020 - pszeniczne

 

zasyp

5kg słód pszeniczny jasny ześrutowany

https://browamator.pl/slod-pszeniczny-jasny-3-5-ebc-weyermann-5-kg,3,399,401

Nadal nie mam gara 30l wszystko robione w dwóch 15 i 11l

Do kufla po piwie wlewam trochę letniej wody, wsypuję trochę cukru i wlewam drożdże płynne Fermentum Mobile - FM52 od Homebeer.pl

wygrzew

20 min 44

30 min 65

30 min 72

podgrzanie do 78

filtracja - sracz wężyk + fermentor z kranikiem - blg początkowe ok 15 wysładzanie do uzyskania ok 23l. blg końcowe 5 (pomiar balingomierzem i refraktometrem)

gotowanie ok 60 min z 30. gramami Cascade od Homebeer.pl

https://allegro.pl/oferta/chmiel-cascade-pl-granulat-zbior-2019-100g-8772780335

 

Dwa gary do wanny, 40 minut, jedna zmiana płyny chłodniczego i do fermentora z zaczynem. Tym razem mam ok 21 litrów.

Do spiżarni obok pierwszej warki - temp 22.

 

W dniu 20-09-2020 rozlałem do butelek.

 

 

03-10-2020 - piwo dobre, następnym razem pilnować temperatur, bo nie wyczuwam goździków ani bananów. Natomiast gęstwa użyta do warki nr 4 po wyciągnięciu z lodówki pachniała bananami.

Goździków nie będzie bo musisz użyć drożdzy dedykowanych do weizenow, FM52 raczej nie dadzą takich efektów. 

Może na początek jednak kieruj się gotowymi recepturami, no i polecałbym zrobić warkę z zacieraniem, to nie jest takie trudne o ile masz odpowiednio duży garnek.