Pollbull
-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Pollbull
-
-
Cześć,
Robiłem ostatnio 2 raz piwo Hefe weizen z tego przepisu https://homebeer.pl/pl/p/Piwo-domowe-pszeniczne-Hefe-Weizen-12-BLG-zestaw-ze-slodow/255
pierwsze 10l wyszło ekstra, teraz robiłem 20l. Drożdże użyte to WB-06 pierwsza warka, drożdze rehydratyzowane. Gęstwa zebrana po ok. 9 dniach i piwo przelane na cichą aby jeszcze się wyklarowało, obecnie zabutelkowane się refermentuje.
Niżej zdjęcie zebranej gęstwy (bez szurania po dnie). Czy to ciemne to są obumarłe drożdże, czy tak wygląda gęstwa z tej odmiany drożdży? Planuję tak jak poprzednio zrobić na niej American Wheat, tylko nie wiem czy ma to sens i czy starczy na 10 lub 20l ?
Pamiętam, że za pierwszym razem z 10l gęstwy nie było dużo i również miała 2 kolory jak tutaj.
-
Jeśli to nie pleśń, to pewnie infekcja tlenowa, która wzięła się po drugim przelaniu cichej aby jeszcze wyczyścić piwo ....
Mam duży dylemat, ponieważ piwo w smaku jest zupełnie normalne. Chyba zabutelkuję połowę i zobaczę co będzie się działo. Najwyżej będzie więcej wizyt w toalecie , lub poczęstunek dla złego sąsiada
-
Cześć,
Przygotowywałem się dzisiaj do butelkowania 20l piwa dyniowego z przyprawami, butelki pomyte, otwieram fermentor a tutaj taka niespodzianka, kożuch z pleśni? ;(. Dodam, że jak kranikiem zlałem to w smaku jest OK, ani gorzkie ani kwaśne, jedynie smak przypraw uleciał. Całość do ścieków? czy można chociaż połowę zabutelkować?
Przebieg fermentacji normalny ok. 2 tyg., dużo syfu było więc przelałem na cichą aby się osadził, po 2 tygodniach przelałem jeszcze raz, ponieważ od tej dyni dalej były paprochy i po kolejnych 2 miało iść do zlania...
-
-
Może się przyda komuś jeszcze. Ostatecznie kupiłem garnek z Royal Catering 50l i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony. Garnek dobrze wykonany, ścianki i dno grube, dość ciężki. Zacieranie w nim, to czysta przyjemność - podgrzewam do odpowiedniej temperatury i wyłączam palnik, zacier idzie jeszcze 1 st w górę (dno oddaje ciepło) i raz na jakiś czas zamieszam, żeby wyrównać temperaturę. Po około 20-30 min włączam palnik na a 2-4 minuty i znowu wyłączam.
Jeśli chodzi o szybkość grzania, to nie jest źle- nastawiam wodę, śrutuję "pasze" i praktycznie chwile po ześrutowaniu woda osiąga około 70 stopni.
Odkąd kupiłem garnek uwarzyłem już 5 warek na nim, wszystkie 10l jak na razie, więc jest jeszcze w nim duuużo miejsca :D.
Jeśli planuje się robić warki wyłącznie 10l, to wydaje mi się, że garnek 30l wystarczy w zupełności, będzie poręczniejszy do manewrowanie (czyszczenia, przelewania itp.).
Tyle ode mnie dla potomnych info od świeżaka
-
z elektrycznych jest coś takiego. Cena - plus, ale powystawowy - minus, nie mam pojęcia co się z nim działo i ile jeszcze posłuży, czyli kiedy się elektronika zepsuje.
https://allegro.pl/oferta/garnek-automat-do-wekowania-dozownik-napojow-50l-9430129923
Ach te dylematy, chyba jednak zwykły garnek będzie lepszy, bo będzie wieczny
-
Cześć,
Odświeżam temat. Co sądzicie o tym garnku, nie jest to jakiś złom? 50l za 200 zł, dobra oferta.
Myślę jeszcze nad takimi. Podejrzewam że jakość podobna więc chyba nie warto przepłacać?
Dzięki za pomoc
-
Siemanko,
Nadmiar wolnego czasu w czasach chińskiej zarazy natchnął mnie na zakup zestawu do warzenia, do którego przymierzałem się od jakiegoś czasu. Pierwsza warka (premium lager) już pięknie bulgocze i szukam pomysłu na kolejne (dark ale prawdopodobnie). Plan jest na zrobienie kilku podstawowych stylów z Brewkitu i ekstraktów, a później zabawa .
Miasto: Opole
Pozdrawiam forumowiczów
Gęstwa z WB-06
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
Dzięki za info.
Ostatnio nie przelałem i dużo osadu się osadziło. Piwo i tak jest mętne, ale zawsze mniej paprochów na dnie
Przy kolejnym razie spróbuję tych FM41, jeszcze nie robiłem nic na płynnych.