Skocz do zawartości

Pollbull

Members
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pollbull

  1. Godzinę temu, Robert87 napisał:

    Gęstwa ok, po co klarować weizena?

     

    Dzięki za info.

    Ostatnio nie przelałem i dużo osadu się osadziło. Piwo i tak jest mętne, ale zawsze mniej paprochów na dnie :D 

     

    Przy kolejnym razie spróbuję tych FM41, jeszcze nie robiłem nic na płynnych. 

     

  2. Cześć,

    Robiłem ostatnio 2 raz piwo Hefe weizen z tego przepisu https://homebeer.pl/pl/p/Piwo-domowe-pszeniczne-Hefe-Weizen-12-BLG-zestaw-ze-slodow/255

    pierwsze 10l wyszło ekstra, teraz robiłem 20l. Drożdże użyte to WB-06 pierwsza warka, drożdze rehydratyzowane.  Gęstwa zebrana po ok. 9 dniach i piwo przelane na cichą aby jeszcze się wyklarowało, obecnie zabutelkowane się refermentuje.

    Niżej zdjęcie zebranej gęstwy (bez szurania po dnie). Czy to ciemne to są obumarłe drożdże, czy tak wygląda gęstwa z tej odmiany drożdży?  Planuję tak jak poprzednio zrobić na niej American Wheat, tylko nie wiem czy ma to sens i czy starczy na 10 lub 20l ?

    Pamiętam, że za pierwszym razem z 10l gęstwy nie było dużo i również miała 2 kolory jak tutaj. 

      

    142897575_1467588690113089_5496057825554777589_n.jpg

  3. Cześć,

    Przygotowywałem się dzisiaj do butelkowania 20l piwa dyniowego z przyprawami, butelki pomyte, otwieram fermentor a tutaj taka niespodzianka, kożuch z pleśni? ;(. Dodam, że jak kranikiem zlałem to w smaku jest OK, ani gorzkie ani kwaśne, jedynie smak przypraw uleciał. Całość do ścieków? czy można chociaż połowę zabutelkować? :D 

    Przebieg fermentacji normalny ok. 2 tyg., dużo syfu było więc przelałem na cichą aby się osadził, po 2 tygodniach przelałem jeszcze raz, ponieważ od tej dyni dalej były paprochy i po kolejnych 2 miało iść do zlania...

    123995276_673840343319868_4681478122014967277_n.thumb.jpg.74e4b7bf7a6df7015d09526b0cbecb02.jpg

  4. Może się przyda komuś jeszcze. Ostatecznie kupiłem garnek z Royal Catering 50l i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony. Garnek dobrze wykonany, ścianki i dno grube, dość ciężki. Zacieranie w nim, to czysta przyjemność - podgrzewam do odpowiedniej temperatury i wyłączam palnik, zacier idzie jeszcze 1 st w górę (dno oddaje ciepło) i raz na jakiś czas zamieszam, żeby wyrównać temperaturę. Po około 20-30 min włączam palnik na a 2-4 minuty i znowu wyłączam.

    Jeśli chodzi o szybkość grzania, to nie jest źle- nastawiam wodę, śrutuję "pasze" i praktycznie chwile po ześrutowaniu woda osiąga około 70 stopni. 

    Odkąd kupiłem garnek uwarzyłem już 5 warek na nim, wszystkie 10l jak na razie, więc jest jeszcze w nim duuużo miejsca :D. 

    Jeśli planuje się robić warki wyłącznie 10l, to wydaje mi się, że garnek 30l wystarczy w zupełności, będzie poręczniejszy do manewrowanie (czyszczenia, przelewania itp.). 

    Tyle ode mnie dla potomnych :D info od świeżaka :)  

  5. Siemanko,

    Nadmiar wolnego czasu w czasach chińskiej zarazy natchnął mnie na zakup zestawu do warzenia, do którego przymierzałem się od jakiegoś czasu. Pierwsza warka (premium lager) już pięknie bulgocze i szukam pomysłu na kolejne (dark ale prawdopodobnie). Plan jest na zrobienie kilku podstawowych stylów z Brewkitu i ekstraktów, a później zabawa :D

     

    Miasto: Opole

     

    Pozdrawiam forumowiczów

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.