Największy koszt to oczywiście jęczmień-ale ja współpracuje zkolegą z innego forum i mamy układ,on daje jęczmień a ja wyrabiam słód i dzielimy się nim po połowie. Koszty suszenia naprawdę nie są wysokie, spalam gałęzie z czyszczonego sadu(dawniej robiłem z nich ognisko), a jest tego dość sporo.
Nstępny koszt to prąd do wentylatora-trzeba by policzyć - 11 godzin razy cena prądu, (silnik-0.7 kv).
woda ze studni przydomowej-darmocha, pompa która podaje wode 1200 wat, czas napełniania około 3 minut, zbiornik napełniam około 8 razy.
No i jeszcze dochodzi koszt czyszczenia ziarna- 500 kg to około 2 godziny razy 1,2 kv.
W ubiegłym roku zrobiłem 500 kg jęczmienia i 300 kg pszenicy.
Gdybym nie miał takich możliwości lokalowych jak obecnie, to powstała by słodownia w wersji mini taka na 12 kg.
Jeżeli komuś się chce liczyć to proszę bardzo, dla mnie bezcenne jest to że jestem teraz niezależny od żadnej słodowni.