Od jakiegoś czasu mam dziwny problem - butla co2 o wadze 1,5 kg wystarcza mi w porywach do nagazowania 2 kegów cornelius 19 litrów. Wykluczam nieszczelność samych kegów, bo to już sprawdzałem wpuszczając gaz do pewnego momentu i weryfikując ciśnienie kilka dni później. To, co zauważyłem i nieco mnie zastanawia to fakt, że przy zakręceniu zaworu na butli do końca, jestem w stanie przykręcając zawór na reduktorze zwiększać wskazanie manometru - pytanie czy coś nie tak jest z reduktorem czy samym zaworem na butli co2? Przy odkręconym reduktorze i zakręconym zaworze na butli nie słychać, by gaz uciekał, a przy polaniu piany nie widać bąbelków - to samo przy odkręconym reduktorze na każdym połączeniu, więc wykluczam nieszczelny układ węży.