Dzień dobry, jestem nowy na forum, zaczynam przygodę piwną na początek z ekstraktami i chmieleniem.
Podpinam się pod temat, bo właśnie zrobiłem pudło ze styroduru gr. 4cm, Mam do niego pokrywę z peltierem od lodówki turystycznej, w której uzyskałem 12,5 st. przy temperaturze otoczenia 21 st.
Pudło z butlą 5l wody przetestuję jutro. Oczywiście nie spodziewam się cudów wydajności tego rozwiązania, ale 17-18 st. byłoby w sam raz na górną fermentację.
Chciałbym już zaczynać fermentację pierwszego kita (AIPA), lecz w pudle kilka dni po klejeniu nadal czuje się klej. I tu pytanie, czy powinienem poczekać aż pudło przestanie śmierdzieć, czy też, nie przejmować i zaczynać fermentację. Jaka jest szansa, że wyziewy rozpuszczalnika z kleju przenikną do fermentora?