Goraleś

Nie wiedziałem, że nawet granulat trzeba dezynfekować ? . Błędy początkującego :C. Biorę się w takim razie jeszcze raz tylko tym razem bez chmielenia na zimno. Dziękuje za pomoc!

Czyli sam granulat był zainfekowany? Piwo stało półtora tygodnia na cichej i żadnych zmian nie było. W 4 dni od momentu wrzucenia chmielu pojawiło się ustrojstwo. 

Otworzyłem dzisiaj fermentor by przelać i taki widok mi się ukazał. Przed chmieleniem na zimno piwo było klarowne i czyste. 4 dni po biały nalot. Chmiel wsypałem luzem do fermentatora. 

Wnioskując z wypowiedzi poprzedników to jest zapewne infekcja, ponieważ dopiero teraz wiem, że cały chmiel powinien być zanurzony =.=, ale wolę się upewnić. Co myślicie? To jest w ogóle do picia czy wszystko do utylizacji? 

Kamień z serca spadł  Dziękuje za pomoc

2 godziny temu, rob7320 napisał:

Nie zaglądaj do fermentatora , bo naprawdę chwycisz infekcję piwa.

Otwieram pokrywę tylko na chwilę, żeby strzykawką 100 ml pobrać próbkę na blg. 

Planowałem dokupić jakąś długą igłę, żeby przez otwór gdzie wkłada się rurke fermentacyjną pobierać piwko, ale w żadnej aptece w moim mieście nie mogę znaleźć odpowiedniej. 

Dobry wieczór,

Jest to dopiero moja druga warka dlatego proszę o wyrozumiałość ;]

Tydzień temu uwarzyłem BA Colorado apa. Wszystko poszło tak jak należy. Początkowe blg = 12, dzisiaj otworzyłem pokrywę na pierwszy test i wyszło 4 blg. Także wszystko jest w porządku oprócz tych białych kropek na powierzchni. Zastanawiam się czy to nie jest przypadkiem infekcja. Drożdże, które użyłem to saftale us-05. Rehydrolizowane 30 minut w szklance przegotowanej wody o temperaturze 25 stopni i wlane do brzeczki schłodzonej do 20 stopni. Piwo po 24h wystartowało (w boxie styropianowym o temperaturze 18-19 stopni) i do teraz bulkało jak szalone jednak nie uzyskałem charakterystycznej utrzymującej się piany. Dodam jeszcze, że piwo pachnie bardzo ładnie i dobrze smakuje. Co to może być ? Może tak wyglądają drożdże a się nie znam :d