Skocz do zawartości

Tomasz90

Members
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Tomasz90

  1. Bardzo dziękuję Panowie za sprawne i szybkie odpowiedzi :) 

    Podsumowując czekam na rezultaty i nie martwię się smakiem podczas burzliwej +rozważam fermentację burzliwą bez kranu.

     

    Był trochę off top o ponownym użyciu chmielu po chmieleniu na zimno - podzielę się rezultatem, po pierwszym otwartym piwie ;) 

     

    pozdrawiam 

  2. 36 minut temu, anatom napisał:

    Co tobą kierowało? Skąd taki pomysł przyszedł Ci do głowy? Zakładałeś że podczas chmielenia na zimno alfa-kwasy zostaną w chmielu i użyjesz go do gotowania dla nadania goryczki w następnej warce? 

     

     Czytałem o tym sposobie na innym forum, gdzie były zamieszczone artykuły, opinie innych piwowarów itp i postanowiłem też tego spróbować. Generalnie traktuje piwowarstwo jako pasję, a każdą warkę jako pewnego rodzaju eksperyment (większy lub mniejszy) tu był większy. NIe jest to jedynie sposób na zrobienie po raz n-ty tego samego powtarzalnego piwa :)

  3. 12 minut temu, tortoise napisał:

    Sądzę, że smakowanie piwa w czasie burzliwej to proszenie się o większe kłopoty niż dziwny smak. Nie otwieraj fermentora i pozwól drożdżom w spokoju pracować, oceniaj smak gotowego piwa i dopiero wtedy zacznij się martwić, jeśli coś jest nie tak.

    Nie no otwarłem raz dopiero po tym smaku, żeby sprawdzić czy nie ma infekcji. 

    Tak to zlewam przez kranik - do pomiarów BLG i po pomiarze zamiast wylać skosztowałem co się tam dzieje.

     

    Dodatkowo tez tym razem był dodatkowy test. Czy polskie tanie drożdże typo Browin BrewGo ALE czy inne GOZDAWy nadają się do zrobienia przyzwoitego piwa

  4. Cześć mam pytanie czy dziwny kwaśny posmak w czasie burzliwej to normalna sprawa, która się unormuje po skończonej fermentacji ( mam obecnie 5BLG zjechało z 11 BLG ) Dodałem do gotowania chmiel z chmielenia na zimno z poprzedniej warki (chmiel  był od przecisnięty przez francuski ekspres do kawy i zamrożony). Teraz już wiem, że nikomu nie polecam takiego eksperymentu, bo 100g z chmielenia na zimno prawie w ogóle nie dało goryczy w obecnym piwie. Nie ma oznak zakażenia, ale smak dziwny. Co sądzicie ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.