Skocz do zawartości

cconradd

Members
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez cconradd

  1. Dziękuje wszystkim za odpowiedzi!?

    18 godzin temu, Muchor napisał:

    Poczekaj jeszcze tydzień w piwnicy i przenieś do mieszkania, nawet jeżeli będzie tam 20+ stopni - będziesz miał pewność, że drożdże przejedzą wszystko co potrafią, a wiele Ci już nie napsują.

    Tak zrobię, chociaż aktualnie temperatura w mieszaniu blisko 26°C! Nie wiem czy to nie za dużo....?

     

    16 godzin temu, łysy ĄĘ napisał:

    Tylko że nie za bardzo mają szansę się namnożyć w nienatlenionym brzeczkopiwie.

    Nie wiem czy to dobry pomysł, ale może mogę jeszcze teraz natlenić brzeczkę?

    16 godzin temu, łysy ĄĘ napisał:

    Tak przy okazji: skąd pomysł na marnowanie 3 paczek witbierowych drożdży do mocnego stoutu?

    Hmm tak było w recepturze Pani Doroty? Chociaż patrząc się po utracie jednego litra brzeczki, to może jednak za dużo!

    16 godzin temu, Muchor napisał:

    Właśnie, słuszna uwaga - czy brzeczka była odpowiednio natleniona? Bez tego drożdże się nie rozmnożą i fermentacja będzie wolno przebiegać.

    Przed zadaniem trzech paczek drożdży Classic Belgian Witbier natleniłem brzeczkę blenderem z końcówką do ubijania (kilka minut, na najwyższych obrotach). Zadając US-04 już nie natleniłem. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale może mogę jeszcze teraz natlenić brzeczkę?

  2. Cześć!

    Mam problem z moją 12 warką, imperialnym stoutem kawowym wg przepisu Doroty Chrapek.

    Surowce, schemat zacierania i gotowania wg przepisu: https://www.blog.homebrewing.pl/imperialny-stout-kawowy-receptura/.

    Nic nie zmieniałem, cały proces wykonałem w kotle.

    Próba jodowa z wynikiem negatywnym.

    Po chłodzeniu do około 20°C wyszło mi 24l 18,5BLG (trochę się rozwodnił;)).

    Do fermentacji użyłem trzech paczek drożdży gozdawa Classic Belgian Witbier.

    Reszta procesu przebiegała wg następującego harmonogramu:

    • 13.06.2021 13:55 Przeniesienie warki do piwnicy (24l, 18,5BLG) - temperatura w piwnicy 18°C
    • 14.06.2021 6:00 Kontrola - ok - temperatur w piwnicy 17°C
    • 16.06.2021 15:50 Burzliwa fermentacja – doszło do wycieku piany i brzeczki przez rurkę fermentacyjną (wymiana rurki na nową - niezanieczyszczoną). Pierwszy raz zdarzyło mi się żeby doszło do wycieku, ale pierwszy raz zadawałem taką dużą ilość drożdży.
    • 18.06.2021 11:50 10BLG, brak oznak burzliwej fermentacji
    • 20.06.2021 11:50 10BLG, ponieważ stwierdziłem, że może część drożdży uciekło podczas wycieku dodałem drożdże Safale S-04 (uwodnione w 22°C)
    • 22.06.2021 16:00 10BLG przemieszanie warki, - temperatur w piwnicy 19°C (upały dają się we znaki)

    Wydaje mi się, że 10BLG to za dużo (piwo w smaku jest strasznie słodkie, ale może to zasługa 0,7kg laktozy).

    Prosiłbym o informacje co o tym sądzicie?

  3. Cześć, nie wiem czy mogę pisać dalej w tym wątku czy też powinienem zacząć nowy?

    Dziś zrobiłem drugie podejście i sukces, nic się nie zatkało?

    Natomiast jak zmierzyłem zawartość cukru po chłodzeniu wyszło mi 10BLG.

    W przepisie Hefe-Weizen według przepisu Sławomira Franaszka (Franekkkk) zapis jest, że powinno być 13 BLG.

    Brzeczkę nastawną chciałem uzyskać 25 litrów, więc zmieniłem proporcję słodów:
    • słód pilzneński    1,82 kg
    • słód pszeniczny    2,84 kg
    • Słód Carahell        0,23 kg 

    Zacieranie (zgodnie z poradami: 65°C - 45 min, 72°C - 15 min, 78°C - mash out) przeprowadzałem w 22 litrach wody (4,5 l na 1 kg słodów), wysładzałem do 30 litrów (wysładzałem wodą około 78°C, na kotle również miałem ustawione cały czas 78°C). Wysładzanie przeprowadzałem na raty: 3 razy po około 6 litrów.

    Po gotowaniu (według receptury), chmieleniu (chmiel też dodawałem proporcjonalnie) i chłodzeniu zostało 25 litrów płynu, z czego w wiadrze wyszło 24 litry (1 litr został w kotle na dnie).

    Jak to oceniacie? Czy zrobiłem coś nie tak?

     

  4. 3 godziny temu, Gawron napisał:

    Nawet zacznij niżej. 45 minut w  65°C będzie bardziej wytrawnie, a krótka przerwa (15 min) w 72°C pomoże ponieść wydajność.

    Dzięki za podpowiedzi, będę próbował zacieranie według przepisu po świętach! ?

    3 godziny temu, Gawron napisał:

    Większy wpływ będzie miał na to szczep drożdży i schemat prowadzenia fermentacji.

    Co rozumiesz przez schemat prowadzenia fermentacji? Drożdże mam według przepisu: WB-06. W przyszłości będę chciał próbować drożdży ciekłych ale muszę doczytać jak to jest z nimi przy powtórnym użyciu (jak długo wytrzymają itp), bo jak na jednokrotne użycie to trochę drogo wychodzą.

    13 minut temu, anteks napisał:

    grubsze śrutowanie

    Właśnie na razie jestem zależny od śrutowania firm zewnętrznych (zauważyłem, że "deptana" śrutuje grubiej, "piwo_piweczko" drobniej, ale tylko ten drugi miał słód Carahell Weyerman), może w przyszłości kupie sobie śrutownicę (chociaż czytałem, że dużo osób nie śrutuje)?

  5. Dzięki za odpowiedzi? Jeszcze chciałbym się upewnić, który wariant wybrać dla Hefe-Weizen wg Franekkkk :

    1) Zignorować temperatury 45°C  (przerwę ferulową) i 50°C zacząć zacieranie od 63°C - 30 minut (wtedy też wsypać słody?), następnie 73°C - 40 minut, później Mash out i wysładzanie

    2) Zacieranie 67°C - według wiki 60 minut (wtedy też wsypać słody?), później Mash out i wysładzanie?

    Bez przerwy ferulowej Weizen nie straci "goździkowego aromatu"?

    Tak powiem szczerze, myślałem, że posiadając kociołek będzie mi łatwiej zacierać w różnych temperaturach a tu taka niespodzianka...

     

  6. Dzięki za odpowiedź, całkiem możliwe, że użyłem za mało wody... Na wiki wyczytałem, żeby używać wody w proporcji 1:3 i tak też zrobiłem (nawet dolałem jeszcze 2 litry bo nie cały słód był zamoczony). Może masz jakąś poradę w kwestii ilości wody przy zacieraniu w kotle?

    Jeszcze słód był bardziej ześrutowany (drobniejszy) niż ten przy mojej pierwszej warce (gdzieś znalazłem, że to też ma znaczenie?).

  7. Cześć, mam nadzieję, że piszę w dobrej kategorii.

    W tym miesiącu kupiłem sobie kocioł klarstein model 10030521. Dziś chciałem zrobić drugą warkę Hefe-Weizen według przepisu Sławomira Franaszka (Franekkkk). Wrzuciłem słody w temperaturze wody około 35 stopni, pierwszy etap zacieranie poszedł gładko (45°C - 10 min), gdzieś przy drugim (50°C - 15 min) kocioł się wyłączył. Uruchomiłem go drugi raz, ustawiłem program i znowu to samo + zapach spalenizny. Po uruchomieniu zauważyłem, że pompa chwile przepompowuje wodę a później się "zapycha" i nic. Po wyciągnięcia filtratora okazało się, że dno jest przypalone a wody jest może 1 litr... Cała woda została w filtratorze i nie spływała - stąd efekt przypalonego dna kotła i brak wody do przepompowania. Słody już spisałem na straty, w wannie łopatką poszurałem po dnie i woda się zlała. Nie wiem co zrobiłem źle? Pierwsza warka IPA poszła bez problemów. Ogólnie to była moja druga warka z zacieraniem. Czytałem dużo problemów z filtratorem przy wysładzaniu ale nie myślałem, że może się pojawić taki problem już na etapie zacierania. Uruchomiłem kocioł z samą wodą i chyba wszystko jest w porządku - woda ma już 70°C i pompa działą prawidłowo.

    Szukałem trochę na forum i na google i nie znalazłem podobnego porblemu.

    Bardzo prosiłbym o pomoc?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.