Bercias

Otworzyłem swoje pierwsze piwko przelałem je do kufla a końcówkę piwa przelałem do szklanki na 2 zdjeciu piwo jest mało gazowane i przy końcówce smaku czuć gorycz i smierdzi drożdżami i chciałem się dowiedzieć czy wszystko zrobilem dobrze ? I czy można to pic czy mój brzuch tego nie wytrzyma

Mija pierwszy tydzień a na dnie butelki widać osad jeszcze się nie rozpuściła do końca tabletka ktora miala ro nagazowac piwo wiesz moze jak długo to bedzie trwalo niestety lodowka mi walnęła i mam 15 stopni w piwnicy

Ja juz wczoraj chciałem wypic pierwsze

Juz przelałem do butelek ile czekac trzeba teraz ?

Nadal jest 1 blg to dawać do butelek juz ?

Moze lekko mi się źle zmierzyło ale Na pewno jest nadal 1blg

Dzisiaj mierzyłem i wynosi 1 blg

Blg dzisiaj wynosi 2 sprawdzę jutro

A ile powinno być blg zebym mógł przelać do butelek ?

No okej ale powiedz mi kiedy przelewać do butelek az cala piana zniknie ?

Piwo free Nic nie widac Nie sprawdzałem niestety teraz jest w temperaturze 12 stopni okolo Nawet nie czuć alkoholu Dzisiaj lekko uchyliłem wieko i już tylko troszkę jest tej piany u gory edit zasada: kolego @Bercias nie pisz postów jeden pod drugim, jeśli chcesz uzupełnić, skorzystaj z opcji "edytuj" ukrytej w prawym górnym rogu posta.

Jest gorzkie i smakuje jak piwo ale nie wyczowalne są % I na końcu czuć taka gorycZ

Nie nie widać Bez alkoholu tylko sam aromat

kupiłem gozdawa Czech plis. Gotowałem 2 litry wody z 1 kg cukru dodałem do tego Czech plis wlałem do wiadra fermetacyjnego dolałem zimnej do 23 litrów dodałem drozdze które wcześniej były odstawione na 30 minut w wodzie temperatura pokojowa i zostawiłem to w kuchni na 1 dzien pozniej przeniosłem to do zimniejszego miejsca i jest już tak 12 dni nic się nie dzieje z tym i piwo jest mentne smakuje jak piwo ale bezalkoholowe i dlatego moja prośba o poradę czy to się uda uratowac . Za krytykę dziekuje robie to po raz pierwszy . Aaa i wszystko było czyszczone prosiarczanem potasu plus jeszcze wszystko dezyfekowalem dodam jeszcze że nawet nie fermentuje