tak jak napisałem, jeśli byłaby to zużyta woda po płukaniu itp, czy nadmiarowa po chłodzeniu, to tak, wężyk i przez okno w glebę. jeśli z chemią no to w wiadro i kibelek.
przy okazji montażu grilla gazowego czytałem w instrukcji żeby nie składować butli z gazem poniżej poziomu gruntu. i tak też robiłem: grill do piwnicy, butla zimowała na zewnątrz. to jest dla mnie zrozumiałe, może być wyciek, moze sie zbierać w różnych mejscach, iskra z instalacji i fajerwerki na pół miasta. zastanawiam się nad tym czy bezpieczne jest samo palenie palnika w piwnicy(gaz byłby spalany od razu, nie kumulowałby się - tak myślę, ale pewności nie mam).
Co do kupowania sprzętów, docelowo chciałbym dojść do elektrycznego grzania ze względu na wygodę. Ceny gotowców są wysokie, ale realne. Samoróbki, pomimo chęci i zapału nie byłbym w stanie wykonać ale to tak czy inaczej jeszcze daleka droga. Póki co raczej chciałbym przygotować sobie instalację, zabezpieczenia itp.
Czy np. grainfather 40litrowy na bezpieczniku 16A uciągnie czy raczej będzie wywalać? mam na tym samym kablu podłączony piec gazowy w piwnicy obok, i zamrażarkę więc zdecydowanie muszę to odseparować zanim zacznę kupować poważne sprzęty.