Darek Lampa

Temperatura "idealna" to zazwyczaj świetny sposób na uzyskanie niechcianych związków w przypadku szczepów "czystych" za wysoko, a w przypadku dajmy na to weizenów - za nisko. Ja lagery fermentuję od 8 do 12 stopni (te 12 to już wtedy, gdy aktywność grzybów znacząco spadła) i jest ok.

Witam na piwoorgu, niektórzy pewnie kojarzą moje nazwisko z grup na FB piwowar domowy z Teklinowa w częstochowskiem, niebawem przeprowadzka do Częstochowy. Piwem rzemieślniczym zainteresowałem się w 2017 po wizycie w Multitap Piwiarni w Al. NMP, a browar domowy założyłem we wrześniu 2018 r.; pierwsza warka to był milk stout, dzisiaj w lodówce siedzi marcowe (warka nr 43). W kończącym się 2021 r. odważyłem się wziąć udział po raz pierwszy w rywalizacji piwowarów, ostatecznie były to 4 konkursy - 5 piw i 3 finały (Łódź - CDA 6. miejsce, MPPD - weizen 4. miejsce, Bydgoszcz - koźlak 1. miejsce). Warzę na gazie, ale zakupiłem już używanego Klarsteina Brauheld Pro 45L, czeka na debiut przy okazji jakiejś prostej warki. Lubię większość stylów, żadnym nie gardzę jakoś szczególnie. Ulubione to: porter bałtycki, czeski pils, west coast IPA, weizen, belgian dubbel i wszelkiej maści NIEPRZESŁODZONE stouty. Unikam soczkowych IPA i pastry sour w szkle i jeszcze nigdy ich nie zastosowałem w garze, średnio mi smakują white IPA, schwarzbiery czy niemieckie pilsy. Coraz częściej sięgam po klasyczne lagery, choć ale nadal stanowią większość wypijanego przeze mnie piwa. Myślę, że z mojej ręki do tej pory najlepiej wyszły mi piwa belgijskie i lagery.