Skocz do zawartości

robas

Members
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez robas

  1. Cześć ponownie. Jako że sezon wakacyjny u mnie zaczyna się wcześniej więc nie miałem okazji sprawdzić porad. Pierwsza warka nastawiona dokładnie 12 dni temu wykazuje, że porady nie poszły w las. Na dziś piffko zeszło do 4BLG :drinks:, a jeszce poleży sobie z tydzień. Wygląda na to, że uda mi się ( dzięki Wam) w końcu prawdziwy West Coast IPA .

  2. Test areometru robiłem tylko na czystej wodzie, ale tak czy inaczej nowy już zamówiony. O CO2 wiem, wytrząsałem próbkę przed pomiarem. Mnie najbardziej dziwi praktycznie stałe plato końcowe. No ale zobaczymy na nowym spławiku i z tym mieszaniem się pobawię bardziej. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim problemem :drinks:

  3. No tak, ale gdyby było jak mówisz to miałbym granaty- a nie miałem nigdy :) Zresztą to nie do końca jest tak, że nie mam kontroli nad temperaturą. Może nie od początku mojej przygody z piwowarstwem ale od jakiegoś czasu podnoszę temperaturę im dalej fermentacja jest posunięta. Na pewno nie z dokładnością laboratoryjną ale zawsze ;)

  4. Areometr był sprawdzany tak jak opisujesz, w wodzie o temp 20st. Termometr właśnie sprawdziłem, i rzeczywiście jest różnica w odczycie około 2st jeśli bagietkę zanurzę w całości. O drożdżach pisałem, miałem różne , Gozdawy jakieś( nie pamiętam) US05 ( najczęściej) S04, BE256. Płynnych nie używam. Dawałem albo gęstwę albo uwodnione wcześniej drożdże z paczki. Chłodnicy nie mam więc brzeczkę w wannie z wodą chłodzę choć dwa razy zdażyło się, że brzeczka wylądowała na noc na balkonie bo już za późno było na zabawę w wannie

  5. Mam dwa termometry, jeden szklany bagietkowy do 120st a drugi jakiś tani zegarowy z allegro z tarczą wyskalowaną specjalnie do warzenia piwa. Wiem, że nie istnieje coś takiego jak magiczne blg końcowe ale dziwne jest to, że niezależnie od blg poczatkowego ( no prawie ) fermentacja ustaje na 5 stopniach. Piwo rzeczywiście wydaje mi się dość gęste, zbyt pełne przynajmniej jak dla mnie. Początkowy ekstrakt wacha się pomiędzy 12 a 16, i na dzień dzisiejszy poza dwoma wyjątkami staje na 5 blg i nic niżej. 

  6. Hmm...termometr...sprawdzałem. Zacieru nie mieszam, nie muszę podgrzewać. Zagrzeję wodę do około 67st , po wsypaniu słodów spada o te 2-3 st  a garnek sam w sobie trzyma mi spokojnie temperaturę przez minimum 1.5h. 

    Hehe,......łysy ĄĘ--  o tym nie pomyślałem, ale dzięki, sprawdziłem i to niemożliwe  

     

    edit

    oczywiście zacier mieszam, tyle ze nie podgrzewam. Przepraszam za skrót myślowy

     

     

  7. W dniu 19.04.2021 o 12:08, Piwniczka Jerzego napisał:

    Niestety nie.

    Po rozkręceniu reduktora okazało się że membrana z gumy sparciała i rozdarła się przy wyciąganiu. Nie udało mi się znaleźć nowej w internecie. Reduktor zasilił składzik rzeczy do naprawienia w niewiadomo kiedy przyszłości.

    Odezwij się na priv o ile jeszcze nie znalazłeś " gumki" :)

  8. Cześć, witam . Żeby nie było, zanim zdecydowałem się poprosić o pomoc szukałem, i znajdowałem odpowiedzi. Ale to nie pomaga. Stara śpiewka- fermentacja nie schodzi poniżej 5blg. Uwarzyłem około 40 warek i poza pierwszą, robioną z brewkita żadna mi nie zeszłą ponize 5blg. Granatów nie mam, choć w sumie piwo jest u mnie dość szybko " utylizowane" ale chciałbym zrobić choćbe West Coast IPA i się nie mogę. Termometr ok, sprawdzony , zacierałem nawet poniżej 62st , temperatura fermentacji niby ok, w pomieszczeniu trzymałem nawet ponizej 16 st , areometr sprawdzony...i nie pokaże mniej niż 5blg , nawet po miesiącu. No to co się qwa dzieje??:D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.