Dzień dobry. To jest pierwszy mój post na tym forum i chciałbym wszystkich pozdrowić.
Zarejestrowałem się tu bo mam pewien problem.
Latem bardzo lubię piwo imbirowe, takie tradycyjne, imbir + cukier + czas. Przepisów na youtubie jest mnóstwo, można wypróbować. Polecam.
Przepis jest prosty, przygotowuje się zaczyn zwany robakiem (bug), gotuje się imbir, słodzi, zaprawia zaczynem, butelkuje i czeka. Jak widać proces zależy od dzikich drożdży żyjących na kłączach ale w tym roku (robię to piwo pewnie od 15 lat) cały imbir wymoczono chyba w jakimś roztworze bo każda próba kończy się niepowodzeniem.
Początkowo myślałem, że to zakażenie ale po zdezynfekowaniu wszystkiego, nawet ozonowałem pomieszczenie w którym gotuję wywar efekt jest ten sam.
Nie będę się kopał z koniem i pomyślałem o drożdżach. Tylko jakich?
Nie zależy mi na procentach ale na nagazowaniu i o taki profil by mi chodziło. Jekieś szampańskie, do cydru? Co byście polecili.