Skocz do zawartości

Emilian93

Members
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Emilian93

  1. Emilian93

    INFEKCJE

    Cześć, moja NZ IPA fermentuje od 5 dni, chciałem powąchać jakie nuty będzie czuć i niestety chyba czuje coś octowego.. Czy na podstawie zdjęcia jest ktoś w stanie stwierdzić, że do piwa rzeczywiście wdało się zakażenie? Jeżeli jest to ewidentna oznaka zakażenia to nie chcę tracić czasu i wolałbym uwarzyć za chwile od nowa.. Wiem, że jest jeszcze dosyć wcześnie, ale jednak przy poprzednich kilku warkach nie miałem takich obaw jak tutaj
  2. Chyba masz rację i to wszystko przez temp zacierania. Robię to na indukcji na łączonych polach z włączoną funkcją utrzymywania temp. aby nie spadało niżej niż te 68st. Niestety pewnie działa to tak, że słód który jest na samym dole pogrzewa się mocniej i wychodzi zbyt wysoka temp. zacierania. Następny razem spróbuję podgrzać do 68st, wsypać słody, wyłączyć indukcję i nic nie robić - ewentualnie zamieszać co 10min.
  3. Na czystej wodzie wskazuje 0. Zacieram zgodnie z instrukcją, słody wsypuję do temp 70st, następnie zacieram w 68st. przez godzinę, później podgrzanie do 78 i wysładzanie. Drożdży całe opakowanie tj 11,5g, uwodnione, zadane do napowietrzonej brzeczki, Warka ok. 20l
  4. Cześć wszystkim, jestem w trakcie robienia swojej 4 już warki. Pierwsza to był brewkit, 2 kolejne to już zacieranie ze słodów tak jak i aktualne. Wszystko staram się robić zgodnie z istrukcjami dodawanymi do zestawów. Ogólnie piwa wychodzą mi całkiem smaczne i jestem zadowolony, lecz jednego nie mogę zrozumieć. Jeszcze ani razu nie udało mi się zejść do BLG podawanego przy instrukcjach czy nawet odpowiedniego dla stylu.. I tak przy: BA Witbier 13 BLG wyszło 12,5BLG i zeszło do 5, drożdże S-33 Brown Porter 13BLG wyszł 13,5 i zeszło do 5, drożdże s-04 Aktualnie robię APA 12BLG, wyszło 11,5 i aktualnie zatrzymało się na 4 BLG, drożdże US-05 Granatów żadnych nie było, Wietbier wyszedł troche przegazowany, Porter wg mnie bardzo dobry, tylko te niskie odfermentowanie.. Nie czaję czemu nie może mi zejść do tych 2 czy 3 BLG Macie jakieś pomysły dlaczego tak się dzieje?
  5. Po kolejnym tygodniu piwo dofermentowało i aktualne BLG wskazuje poziom 2,5. Jeśli za 3 dni powtórzę test i będzie wciąż 2-2,5 to znaczy, że już można bezpiecznie butelkować? Czy poczekać jeszcze cały tydzień? Jeśli przed samym rozlewem dodam 500g laktozy rozpusczonej w 500ml wody (łącznie 1l syropu) to zmieni mi to piwo bardziej na + czy minus? Piwo ma być też smaczne dla żony, a ona lubi bardziej słodsze ciemne piwa dlatego ten pomysł z laktozą na koniec.
  6. Wiesz co, ja nie obniżałem temp fermentacji, po prostu wystudzoną brzeczkę do 27 stopni zaniosłem do piwnicy w któej temp jest około 16 stopni i brzeczka sama stpniowo zmalała do tych 18 stopni.. w mieszkaniu mam aktualnie 26 więc fermentacja w tyh warunkach wydawała się gorszym pomysłem.. Powinienem teraz przenieść fermentor jednak do mieszkania chociaż na 24h żeby brzeczka ponownie złapała temp.? Jestem już po zlaniu na cichą
  7. Czyli wychodziłoby, że BLG początkowe było 9 to by się zgadzało. W takim razie zostawić teraz już to piwo na cichej na kolejne 7-10 dni i rozlewać do butelek to co wyszło? Ogólnie to drożdże zadałem w tych 27st ale zanim piwo ostygło do tych aktualnych 16-17stopni to minely jakies 4 dni, a tak to mialo koło 20 i fermentacja burzliwa była widoczna, piana na jakies 2-3cm bulgotanie co kilka sek Jeszcze pytanie, czy to że czuć było nasycenie piwa po 7 dniach burzliwej to normalne? Piwo powinno być już lekko gazowane?
  8. Mam cały zestaw z browamatora, więc używam balingometru. Ekstrakt początkowy mierzyłem źle, bo z niewystudzonej brzeczki któa miała 35st i wychdziło 8blg.. Piwo robiłem z Brewkitu Coopers Stout + 1kg ta mieszanka w proszku (zamiennik cukru). Teraz spojrzałem na czystej wodzie to balingometr jest minimalnie pod 0 czyli jakies 0,25? Drożdże S04 Przy przelewaniu na zimną piany już nie było, ale minimalne ruchy w rurce jeszcze tak. Jeśli chodzi o cieplejsze miejsce to jeśli nie piwnica to zosaje mieszkanie ale teraz maja byc tmp ponad 30st wiec w mieszkaniu bedzie tez kolo 25-28
  9. WItajcie Zacząłem swoją przygodę z domowym piwowarstwem. Jestem aktualnie przy warzeniu Brewkitu Coopers'a Stout. Niby prosta rzecz, ale jak człowiek robi coś po raz pierwszy to i tak jest wiele wątpliwośći czy aby na pewno wszystko przebiega w porządku. A więc.. Wczoraj przelewałem piwo na cichą i wykazało 5blg, piwo już czuć, że jest nagazowane i trochę kwaskowe (nie jakoś bardzo, no ale czuć tę kwaskowatość). Błędy jakie mogłem popełnić to tkie, że użyłem zmiękczonej wody z kranu (mam zmiękczacz wody i twardość ustawioną na 5-6 stopni, więc jest dosyć miękka). Podczas dolewania wody do brzeczki aby uzupełnić do 23l końcowa temp wynosiła 35stopni a drożdże już czekały na zadanie. Musiałem poczekać kilka godzin, aż brzeczka wystygnie i zadałem drożdże s04 w temp ok. 27st. Warka stoi w piwnicy gdzie aktualnie ma temp jakies 16-17stopni. Czy póki co wszystko idzie dobrze, i to nagazowanie oraz lekko kwaskowy posmak to normalka przy takim Stoucie z Brewkita używając miękkiej wody? Czy 5 BLG po tygodniu urzliwej to nie jest zbyt wysoki wynik? Zjedzie mi to jeszcze, tak abym za 7-10 dni mógł bez problemu butelkować? Czy ewentualnie podczas butelkowania mogę dodać 500g laktozy, aby trochę osłodzić to piwo? Wszystko było oczywiście dezynfekoane oxi Z góry dzięki :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.