Skocz do zawartości

Okropnik

Members
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Okropnik

  1. Też wydawało mi się, że nie ma znaczenia, ile naleje. Ale, jak już mówiłem - butelka w której zrobiłem trochę miejsca na powietrze nagazowała się znakomicie w kilka dni, reszta stoi bez gazu nadal. Stąd moje wątpliwości.
  2. Piwa nadal nie nagazowane, ale chyba odkryłem przyczynę. W każdej butelce zostawiłem bardzo mało miejsca na powietrze ( wyszło mi idealnie, nie chciałem wylewać piwa, więc podolewałem). Ta butelka, którą otworzyłem pierwszą zostawiłem w 3/4 pełną - dziś jest znakomicie nagazowana. Pootwierać wszystkie butelki i wylać odrobinkę z każdej?
  3. Miarkę wyrzucę, gdy tylko będę miał dokładną wagę - z miarką dłużej to trwa. Jeśli mówicie, żeby czekać, to poczekam. Ale czy przenieść je do piwnicy, gdzie jest zimniej ( ok 14?C) czy nadal trzymać w pokoju w 20?C?
  4. Po wczorajszych urodzinach, potrzebowałem rano czegoś zimnego i z bąbelkami, najlepiej o smaku piwa. Postanowiłem otworzyć pierwszą butelkę. I co się okazało? Jest kompletnie bez gazu! Butelkowałem w poniedziałek, trzymam w 20?C i nic. Do refermentacji dodawałem cukru wg miarki dołączonej do zestawu. Co mogę zrobić? Bo w smaku jest świetne, ale bez gazu nie będę go pił.
  5. TomX - czy wielokrotne nagrzewanie i ochładzanie szkła nie osłabi jego struktury? Nie będzie zbyt kruche?
  6. pako1: nigdy nie oszukiwałeś przy mierzeniu temperatury, gdy byłeś dzieckiem i nie chciałeś iść do szkoły? Siła odśrodkowa działa tak samo dobrze na termometry rtęciowe, jak i na areometry. Wystarczy wykonać ruch ręką, jak przy rzucaniu, ale oczywiście bez puszczenia obiektu w kluczowym momencie Kilka minut i przyrząd był ładnie wyregulowany. Kolejne pytanie: Wczoraj butelkowałem w PETy, dziś rano sprawdziłem je - nadal są miękkie, żadnej różnicy. Kiedy mogę spodziewać się pierwszych oznak nagazowania?
  7. Po niezbyt długich poszukiwaniach znalazłem garnek ~35l Jak tylko znajdę trochę czasu biorę się za zacieranie. Przekonaliście mnie Ale pisze to w innym celu - zabutelkowałem moją pierwszą warkę (z brew-kita) i okazało się, że po 5 dniach burzliwej i 9 dniach cichej zeszła z 11,5 Ballinga do... 0! Zera! Czy to możliwe? Tzn. wiem, że to możliwe, bo właśnie tak mi się stało, ale co to może oznaczać? Czytałem trochę to forum i nie zauważyłem, aby ktoś spotkał się z takim czymś. Areometr trochę przekłamywał, ale wyregulowałem go na czystej wodzie o temp. 20°C.
  8. Dobra, to chyba trzeba zacząć latać po rodzinie i znajomych Może ktoś ma takowe naczynie Dzięki dla wszystkich za zachęte olo333 - dzięki za naprowadzenie na właściwy temat. Jako, że moja wiedza o piwie ogranicza się do tego, że lubię Żubra, nie lubię Lecha postanowiłem się dokształcić. Wiele czytałem na forum o piwach pszenicznych - od nich postanowiłem zacząć. Zdaję sobie sprawę, że w Piotrze i Pawle pewnie nie mają najlepszych przykładów owego piwa, ale gdzieś trzeba zacząć. Kupiłem trzy rodzaje - Ciechan, Paulaner Hefe Weissbier i Piwo Obolon. Kojarzycie owe piwa? Czy to właściwe przykłady, aby zrozumieć, czym jest piwo pszeniczne? Czy jednak domowe jest z zupełnie innej bajki? Na razie skosztowałem Cieszyna. Inne, niż Żubr ale z każdym łykiem ten smak coraz bardziej podchodzi. Mimo, że moje podniebienie nie jest przystosowane do tego typu smaków, to czuję, że polubię takie piwa
  9. Witajcie, na Święta dostałem mikro-browar z puchą Lagera Coopers'a. Piwo siedzi już na cichej i czeka na butelkowanie. Baaaardzo spodobała mi się wizja domowego browarnictwa, to dużo przyjemniejsze od robienia wina Chciałbym iść dalej, może jeszcze maksymalnie jeden brew-kit i... no właśnie, co dalej? Wyczytałem, że następnym krokiem mogą być niechmielone ekstrakty, bo za zacieranie nie chce się jeszcze teraz brać. Wyczytałem także, że do chmielenia owego ekstraktu nie potrzeba koniecznie 30l garnka, a wystarczy mniejszy - chmielimy mniejszą ilość brzeczki i 'rozcieńczamy' wodą w fermentatorze. Ktoś kiedyś próbował takiego czegoś? Czy jest sens bawić się w takie coś? Jak może to wpłynąć na jakoś warki? Niestety dużego garnka i reszty ekwipunku nie mam, dlatego zacieranie odkładam na przyszłość. Mam nadzieję, że niezbyt odległą Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.