Skocz do zawartości

chełek

Members
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez chełek

  1. Pytanie jakie drożdże ostatecznie użyłeś, ale generalnie do Ale temperatura <15* może być zbyt niska i fermentacja może trwać zbyt długo, albo w ogóle ustanie i wyprodukujesz sobie granaty, bo przy refermentacji zostanie za dużo cukrów w butelkach. Mam podobny dylemat przed najbliższym warzeniem i skłaniam się raczej do fermentacji w ok. 20*.

  2. Czy kapsle z BA zwane "uniwersalnymi" poddają się działaniu kapslownicy Greta czy są problematyczne?

    Generalnie kapsle z BA ładnie pracują z Gretą, ale znajdziesz na forum sporo osób, którym Greta nie pracuje dobrze z żadnymi kapslami ani butelkami.

    Moja rada - Greta + kapsle miękkie (np. te z BA) + butelki z krótkim kołnierzem. Butelki NRW z długim kołnierzem dobrze się kapslują, ale często Greta po nich nie nadaje się do pracy z bardziej popularnymi na rynku krótkimi kołnierzami, bo zniekształcają się szczęki. U mnie to się nie stało, ale istnieje takie ryzyko.

  3. Ja uważam że zaizolować trzeba całą część która znajduje się w garze, czyli ma styczność z podwyższoną wilgotnością, bo jednak przez ten przewód też powoli przenika wilgoć. Do tej pory miałem izolację 5 cm przed i 5 cm za łączeniem, ale to jest za mało.

  4. Idź do IKEA' date=' tam jest termometr elektroniczny za 26 zł[/quote']

    Jak akurat jest. ;)

     

    Ile razy nie odwiedzę ikei na Targówku, to akurat termometrów nie ma.

    Bo to trzeba najpierw sprawdzić, a potem iść ;)

     

    http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/availability/20103016/

     

    Z tym termometrem trzeba uważać. Pomimo zabezpieczenia specjalną taśmą, zamokła mi ostatnio sonda i gotująca się woda miała wg. niego 130°C. Po wysuszeniu jest ok, ale teraz kombinuję jak to zabezpieczyć na przyszłość.

    Mimo wszystko polecam, bo to całkiem wygodna rzecz.

  5. Wiem, dlatego założyłem, że mogło być już gdzieś w dyskusjach na forum, chociaż nic nie znalazłem. Z drugiej strony - co to jest 2008 rok przy tempie procedowania naszego sejmu? :(

    Jako sposób podejścia naszej władzy do sprawy niech posłuży odpowiedź:

    http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/2E1E85BC

    Tam miedzy innymi:

    "Należy podkreślić, iż sposób ustalania podstawy opodatkowania piwa w oparciu o ekstrakt brzeczki podstawowej funkcjonuje w Polsce od początku wprowadzenia podatku akcyzowego do krajowego porządku prawnego tj. od 1993 r. Nie ma zatem racjonalnego uzasadnienia zmiana systemu stosowanego od lat i akceptowanego zarówno przez przedsiębiorców branży piwowarskiej jak i służby podatkowe. "

     

    Czyli, jak coś jakoś działa, to nie ma sensu tego dotykać. Ta interpelacja i odpowiedź na nią, może stanowić przykład tego co czeka jakiekolwiek inicjatywy w kwestii zmian prawa na korzyść browarów domowych/rzemieślniczych.

  6. Przydarzyła mi się ciekawa rzecz. Zostawiłem na parapecie przy lekko uchylonym oknie próbkę po mierzeniu gęstości Weizena. Próbka wylądowała tam w niedzielę wieczorem, zaraz po gotowaniu brzeczki. Dzisiaj zastałem widok jak poniżej. Gęstość spadła z 12 do ok.9°Blg, a smak jest bliski Weizena:)

    Piana, która wyszła z próbki jest twarda jak pianka montażowa. Czy możliwe żeby doszło do fermentacji spontanicznej?

  7. Może jesteś za tępy?

    A to nie było zbyt miłe. Ja nie miałem nic złego na myśli...

     

    Zakładam, że Ci się wymsknęło, bo czytając Twoje różne posty nigdy nie zauważyłem takiego typu tekstu.

     

    Ja po prostu podzieliłem się moją małą radością. Są jakieś plusy mieszkania w takim bloku przy warzeniu piwa i już. Nie mam garażu, dużej piwnicy czy innych udogodnień, za to mam tani gaz. Cena nie bierze się z tego, że inni płacą za mnie - spójrz na rachunek za gaz i zobacz co jest w nim najdroższe - przesył, abonament i jeszcze nie wiadomo co, a nie samo zużycie. W takiej sytuacji jak w moim bloku, gdzie jest wspólny węzeł, te opłaty rozkładają się na wszystkich. Inna sprawa, że często w domu korzystamy z piekarnika el., takiegoż grilla i mikrofali zamiast kuchenki gazowej. Nie mam poczucia, że kogoś okradam.

     

    Pozdrawiam mimo wszystko:)

  8. Wrzucę 3 grosze.

     

    Z FAS - zespołem alkoholowym płodu, spotkałem się wielokrotnie. Niestety, los bywa bardzo okrutny i często w rodzinach patologicznych, gdzie alkohol leje sie strumieniami, a co roku nowe dziecko trafia do domu dziecka, zdarza się że FAS nie występuje, ale bywa i tak, że klieliszek wina wypity w złym momencie, może doprowadzić do ostrej postaci tego zespołu. Widziałem dziecie z FAS w domu małego dziecka i to naprawdę daje do myślenia.

     

    Fakt, największe ryzyko wystepuje w pierwszym trymestrze (ba, pierwszych dniach, kiedy kształtuje sie większość cech genomu), ale cały okres ciąży i karmienia piersią to czas kiedy dziecko się rozwija, kształtuje się również jego osobowość, a spożywany alkohol może wpływać na szybkość tego rozwoju, kłopoty w uczeniu się i koncentracji. Chyba nie warto ryzykować:beer:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.