harryohara

Dzięki za pomoc. Przemyłem sokiem z cytryny z solą, nie chciałbym żeby się miedź pozbyła jakiegoś dziadostwa w moim piwie.

3 minuty temu, monodem napisał(a):

Potraktuj to czymś kwaśnym . Może to być kwasek cytrynowy. 

Jakieś konkretne proporcje takiego roztworu, czy tak na czuja ? Może to być ocet ?

Koledzy pomocy. Wiem, że kiedyś widziałem taką poradę, ale jak na złość nie mogę tego namierzyć w czeluściach internetu. Zwinąłem sobie z rurki miedzianej fi10 chłodnicę do brzeczki i gdzieś widziałem/słyszałem info, że trzeba tę rurkę potraktować jakimś roztworem przed pierwszym użyciem, bo inaczej odda te swoje syfy do brzeczki mimo normalnego odkażania i wyparzania sprzętu. Co najlepiej użyć do takiego wstępnego wyczyszczenia przed dezynfekcją ?

Słód leżał zamknięty w worku i wygląda jakby nic mu nie było. Nie jest spleśniały ani jakiegoś dziadostwa nie widać w nim. Co do chmielu, to był zamknięty hermetycznie w opakowaniach w jakich BA je wysyła, nie był jednak w lodówce ani zamrażarce. Chyba spróbuję jednak zaryzykować, zastosuję jednak świeży chmiel, przynajmniej na aromat. Dzięki

Dzięki koledzy za porady. Chyba lepiej jednak nie ryzykować stratą czasu i energii.

Z racji, że to mój pierwszy post, na wstępie witam wszystkie koleżanki i kolegów. 

Pytanie moje jest związane z tym, że posiadam w domu dwa kompletne zestawy składników do warzenia piwa IPA i Kolsch, niestety ich zalecana data przydatności minęła już w lutym 2020. Oba zestawy są zamknięte, chmiele hermetycznie. Słód jest w worku szczelnie zamknięty, choć już nie jest to hermetyczne zamknięcie. Zastanawiam się, czy jest sens żeby to próbować uwarzyć, czy raczej sobie darować ? Choć z drugiej strony szkoda to wyrzucić, bo a nuż jest szansa, że może coś z tego będzie. Miał ktoś już takie doświadczenia i może się wypowiedzieć ? Jest szansa na sukces w takim przypadku, czy szkoda czasu i energii ?