Skocz do zawartości

sociol

Members
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez sociol

  1. Racja, mój błąd. Pomyliłem terminy. Spróbuję jeszcze jedną partię z zacieraniem, a jak nie wyjdzie to przejdę po prostu na ekstrakty i tyle
  2. Woda źródlana, więc bazując na tym co powiedziałeś, powinno być OK. Jeżeli ziarna nie będą 'dłużej' miały kontakt z wodą to nie będzie jej łatwiej wypłukać cukier? Na filmikach sporo osób albo używa jakichś zacisków albo tylko delikatnie odkręca kranik żeby przepływ nie był taki szybki, więc zakładałem, że to po to. Czy jeżeli bym zacierał w zbyt wysokiej temp to czy wskaźnik skrobi też by nie zmieniał koloru? Zresztą, wydaje mi się, że tutaj nie było problemu. Robiłem trzy pomiary: 30 minut po wyłączeniu palnika kolor był granatowy, po 50 brązowawy, po ok. 60/70 nie było zmiany, więc tutaj chyba wszystko zadziałało tak jak powinno
  3. Nie sprawdzałem, ale używam wody butelkowej więc chyba powinna być OK. No dobra, to zakładam, że wina leży po mojej stronie. Następnym razem jeszcze wolniej będę wygrzewał
  4. Pytanie odnośnie gotowych zestawów. Czy firemki sprzedające takie zestawy zawyżają możliwą do wydobycia ilość cukru ze słodu? Wczoraj robiłem piwo z zestawu z którego miało wyjść 20L 17blg, a wyszło 20L 13BLG (już po gotowaniu i odparowaniu). Sprawdzałem skrobię więc żaden cukier raczej nie został 'zmarnowany', wygrzewałem aż płynęła brzeczka o zawartości 2BLG, łącznie jakies 22L przed gotowaniem. Łącznie było 6kg słodu: 4kg pilzeński, 1kg monachijski, 0,4kg karmelowy, 0,4 czekoladowy i 0,2 barwiący.
  5. Są po prostu poziomy poniżej 0, tylko o to mi chodzi. To, że tam są zaznaczone jakieś punkty na "początek" i "koniec" fermentacji to chyba możemy się zgodzić, że to bez sensu? Już szczególnie dla wina, gdzie cukry dodaje się często partiami. I tak, jak napisałem w pierwszym poście, jest to Polska IPA z alledrogo. Po 7 dniach w niższej temperaturze myślałem, że to był jakiś genialny przepis, bo przez kilka dni po wstawieniu do domu nic się nie działo, ale pewnie drożdże na nowo się musiały namnożyć żeby zacząć pracować. To przeczytaj proszę mój pierwszy post jeszcze raz. Napisałem tam, że BLG spadło w 7 dni po wstawieniu do mieszkania z 4,5 BLG to 2 BLG. A pytanie brzmiało, parafrazując: jak długo może stać fermentujące piwo w wiadrze aż drożdże zaczną psuć jego smak, i jak smakuje piwo zepsute przez drożdże.
  6. Pierwsze słyszę, żeby żeby były różne cukromierze do wina i piwa, przynajmniej jeżeli chodzi o pomiar BLG. Nawet pierwsza pozycja na aledrogo "do piwa" też pokazuje na mierniku kilka poziomów na skali poniżej 0. Zakładam, że ta miarka BRIX jest bardziej dokładna, ale ja mam tylko zwykły, najtańszy zanurzeniowy cukromierz
  7. W książce "Domowy wyrób wina" było wspomniane, że alkohol zmienia gęstość cieczy przez co odczyt jest zniekształcony. Być może dlatego te zanurzeniowe balingomierze mają "minusowe" wartości do których spada odczyt jak w nastawie zupełnie nie ma cukru
  8. Wiem, że przy zmianie temperatury zmienia się ilość co2 rozpuszczonego w cieczy, ale ta zmiana nie trwała by raczej 8 dni. No i napisałem też, że BLG spadło z 4,5 (8,5?) do 2 (6?).
  9. Pytanie pt. "kiedy powinienem zacząć panikować?" Nastawiłem 3 tygodnie temu pierwsze piwo na bazie słodów. Startowe blg 16,5, drożdże safale-05. Kupiłem zestaw (Polska IPA z alledrogo), i instrukcja polecała przestawić pojemnik na "cichą" do temperatury 10-15 stopni na drugi tydzień. Zrobiłem to, ale przez ten czas chyba fermentacja kompletnie stanęła, i teraz, po wstawieniu fermentora na powrót do mieszkania (ok. 20 stopni), fermentacja znowu ruszyła, i teraz mi bulka już 8 dzień (czyli zaczyna się 4 tydzień od nastawienia). Tydzień temu pokazywało ok 4,5 blg, wczoraj 2. W smaku było OK, ale zaczynam się obawiać że zaraz drożdże mi zaczną psuć smak. Po czym to poznam? Edit: mam zanurzeniowy cukromierz, więc z tego co wiem, prawdziwe blg przez obecność alkoholu jest pewnie większe o ok. 4 pkt
  10. Trochę mi zeszło z tym zacieraniem ale wreszcie się udało (teraz tylko oby się nic nie skisiło przez noc na balkonie^). Ale do rzeczy. Co takiego się dzieje z pojemnikiem po wysładzaniu, że nie powinno się go używać do fermentacji? Kupiłem na szybko nowe małe wiaderko 15L i jakoś mi się udało uzyskać dobre BLG, ale nie widzę żeby z pojemnikiem działo się coś złego
  11. Dzięki, chyba rzeczywiście po prostu skorzystam z ekstraktów, przynajmniej na razie
  12. To jeszcze dopowiedz mi proszę co znaczą te skróty. To mają być nazwy prostych do zrobienia piw czy stron na których mogę kupić te zestawy? I jeszcze jedno w sumie pytanie: czy mogę np. wygotować ziarna i chmiel w garze 10L i później do tego dolać wodę już w pojemniku fermentacyjnym czy średnio?
  13. Jak wybrać "ten jeden" przepis na piwo? Zrobiłem swojego piewszego portera z gotowych puszek i teraz chciałbym się zabrać za coś bardziej wymagającego, ale jest tyle tych przepisów, że nie wiem za który się zabrać. Jest gdzieś jakiś spis najbardziej podstawowych receptur? Znowu myślę nad porterem albo stoutem, bo te drugie mogą (chyba?) fermentować w wyższych temperaturach.
  14. Brewkit i nieszczelne wiadro. W instrukcji nie ma polecenia zlewania na cichą, ale zastanawiam się czy tego i tak nie zrobić właśnie ze względu na ten nieszczelny pojemnik fermentacyjny (fermentacja idzie dobrze, zrobiła się fajna piana ale w rurce jest niestety cicho). Co myślicie? Robię portera bałtyckiego z gozdawy. Pewnie panikuję bo powinna się i tak zrobić poduszka, ale wolę zapytać
  15. Czy ta kapslownica Eterna będzie działać przy butelkach z szyjką o różnej średnicy? Mam trochę butelek po Pilsnerze i nie chciałbym ich potrzaskać
  16. Temat trochę stary, ale ja przy swoim aktualnym pierwszym piwie wrzuciłem wiadro do piwnicy, zawinąłem folią NRC, i do środka wrzuciłem kilka butelek zamrożonej wody. Działa całkiem nieźle, przez 12H lód się nie rozmraża całkowicie, więc jest sporo czasu na podmiane butelek bez skoków temperatury. Bardziej budżetowo się chyba nie da, sama folia kosztuje 10zł w aptece.
  17. @wizi Czyli ryzykować i spróbować zrobić tego 'portera' w lekko wyższej temperaturze? i mógłbyś rozwinąć co tam piszą nieprawdziwego? co prawda drugie piwko (o ile będę je robił) planuję robić już na ziarnach, ale zawsze dobrze wiedzieć coś więcej o tych brewkitach
  18. @zasadaDzięki. Mógłbym ją bez problemu schłodzić, problem byłby z utrzymaniem tak niskiej temperatury, bo nie mam niczego żeby ją schładzać. Widziałem tutaj post, że można zrobić prowizoryczną chłodziarkę ze steropianu i butelki zmrożonej wody, ale to nie na pierwszą próbę. Jeszcze mam jedno pytanie odnośnie drożdży. Warto korzystać z tych z brewkitu czy kupić osobne, te które poleciłeś? Bo widzę, że np. w stoutach podają wyższą temperaturę, to może mógłbym skorzystać z tych dołączonych?
  19. Hejo. Miałem plan zrobienia prostego piwa z brewkitu w piwnicy (porter), ale niestety była tam jakaś awaria i zalało nas lekko wodą, i temperatura teraz wynosi tam lekko poniżej 22 stopni. Czy jest sens/możliwość nastawienia czegoś w takiej temperaturze? Pytam tutaj zamiast szukać po ofertach na allegro, bo zakładam, że sprzedawca będzie zawyżać temperatury żeby sprzedać więcej puszek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.