Dodanie słodzika razem z surowcem do refermentacji przyniosło całkiem przyjemny rezultat. Ilość słodzika oceniłem metodą opisaną przez INTseed. Stanęło na dodatkowych 400g. Ulep straszny z tego wyszedł, ale ta warka nie mi miała smakować. Wiórki świetnie oddały aromat i co dziwne nie zabiły piany kompletnie, piana jest słabsza niż przeciętnie, ale jest. Zdecydowałem się zostawić śladowe ilości wiórków w piwie po rozlewie, jako swego rodzaju zabieg artystyczny. Okazało się to dużym błędem, rozlew przebiegał tragicznie, rurka non stop się zapychała, a wiórki pływające w kuflu budzą skojarzenia z pleśnią. Ananasa stanowczo za mało, ciężko go znaleźć. Nie wiedząc że trzeba go szukać, wyczucie go graniczy z cudem. Myślę, że dobrym punktem wyjścia byłaby co najmniej dwa razy taka ilość