Wraz z drugą uwarzoną warką zdecydowałem się założyć temat o moim warzeniu piwa.
#1 Piwo Ciemne z ekstraktów WES
Cóż, o tym warzeniu mogę powiedzieć tylko tyle, że człowiek uczy się na błędach i zasada ta również odnosi się do warzenia piwa. Jakoś się wypiło, błędów nie będę przytaczał, bo aż strach
#2 Piwo Jasne z ekstraktów WES
Tutaj już o wiele lepiej. Do większości butelek wrzuciłem goździki (bardzo lubię lemoniadę z goździkami) i to goździkowe piwo smakuje naprawdę dobrze. Niech jeszcze poleży, to zobaczymy za 2 tygodnie. Połowę wyniosę do piwnicy i sprawdzę czy będzie się różnić smakiem z tym trzymanym w domu.
=============================================================
Plan na kolejne warki - zaopatrzyć się w sprzęt: drugi fermentator z kranikiem, dekstroze (zamiast cukru), balingomierz, kapslownice itd