Witam ponownie, zgodnie z zaleceniami podniosłem temperaturę, ale nie działo się nic w temacie blg, mam nawet wrażenie, że lekko wzrosło(?) bo z tamtych 3-3,5 zrobiło mi się 4, a czasem 5. Tak wiem zależy jak się mierzy, tu dotknie ścianki tu to, tu tamto. Natomiast na kilka pomiarów wychodziło mi wyżej. Przytrzymałem więc dłużej, blg zaczęło iść w dół. Dziś zmierzyłem i mam upragnione 2blg. Ale niepokoją mnie dwie rzeczy, po pierwsze kiedy nalewam z kranika do probówki, piwo jest już „gazowane”. Tzn jest pianka, bąbelki, nie smakuje gazowanym piwem tak jak powinno, może jest to normalne, ale wolę się upewnić. No i druga rzecz, sprobowałem dzisiaj i mam wrażenie, że jest posmak kwaśny, szczególnie na początku. Nic tam nie gmerałem, więc czynnik ludzki zakażenia piwa odrzucam. Przy robieniu byłem ultra uważany, wszystko myte płynem do naczyń, dokładnie płukane, a później jeszcze oxi. Blaty wymyte, nic nie miało kontaktu z czymkolwiek niesterylnym. Czy może ta kwaskowatość wynikać ze zbyt długiego przetrzymania? Załączam zdjęcie, jak aktualnie to wygląda
piwko to altbier z brewkitu gozdawa, a drożdże old german altbier 9, również firmy gozdawa