Skocz do zawartości

Pszczolek

Members
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Kontakt

  • Imię
    Mikołaj

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Pszczolek

  1. Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Co do tych S-04, to się trochę naczytałem tutaj na forum o wszelakich problemach z nimi związanych. Osobiście chyba najczęściej ich używałem, bo były w pierwszych zestawach jakie kupowałem i jakoś tak stały się dla mnie "domyślne". Najlepiej chyba bittery mi na nich wychodziły, rodzinka i znajomi bardzo chwalili. Ze stoutami różnie, szczególnie mocniejszymi. Z tych wszystkich opcji chyba zdecyduję się na użycie drożdży szampańskich, w Browamatorze znalazłem te co były polecane w temacie zalinkowanym przez Dawida Szatana https://browamator.pl/drozdze-winiarskie-enartis-ferm-perlage-10-g/3-136-879. Jak nic nie dojedzą, to przynajmniej użyję ich do refermentacji. Czy powinienem z nich zrobić najpierw jakiś starter? Powiem szczerze, że jak do tej pory nigdy nie robiłem jeszcze starterów, używałem tylko bezpośrednio sucharów (zazwyczaj z rehydratacją), ew. gęstwy po takich drożdżach. Kiedyś miałem taką sytuację z jedną z pierwszych ipek, że zaczęła mi fermentować po dodaniu chmielu na zimno i nie będąc do końca tego świadomy za szybko zabutelkowałem. Musiałem potem odgazowywać wszystkie butelki Od tamtego czasu sprawdzam jeszcze dla pewności ekstrakt po chmieleniu na zimno.
  2. Witam. Jakiś już czas temu uwarzyłem swojego pierwszego RISa. Ekstrakt początkowy brzeczki nastawnej wyniósł 28 Blg, Do fermentacji użyłem drożdży S-04 z gęstwy zebranej kilka dni wcześniej z FESa o ekstrakcie 17 Blg. Do RISa zrobiłem FFT, trzymałem przez ok tydzień w temp. ok. 23°C i otrzymałem końcowe 9 Blg. Fermentor z kolei początkowo stał w piwnicy o temp. ok. 15°C przez dwa tygodnie, gdzie zeszło do 11.5 Blg. Następnie przeniosłem do pomieszczenia o temp. 19°C. Po kolejnych dwóch tygodniach zeszło tylko do 11 Blg więc pokołysałem trochę fermentorem aby podnieść drożdże z dna i przeniosłem do innego pomieszczenia o temp. 21°C. Po tygodniu nie odnotowałem spadku ekstraktu więc zrobiłem eksperyment i do pobranej próbki dodałem cukru do uzyskania 16 Blg i łyżeczkę drożdży z dna fermentora, następnie przelałem do małej butelki plastikowej, zamieszałem i postawiłem w ciepłym miejscu. Drożdże nie były w stanie nawet zjeść tego cukru, bo po kilku dniach stanęły na 14 Blg. Wszystkie pomiary ekstraktu wykonywałem z użyciem tego samego aerometru. Nie wiem co teraz zrobić z tym piwem. Długo zbierałem się, aby zasięgnąć porady (piwo jest w fermentorze od początku lutego), wcześniej szukałem na forum ale nie mogłem znaleźć takiego tematu. Ewidentnie różnica aż 2 Blg między FFT a samym piwem wskazuje, że drożdże nie dały dofermentować (możliwe, że za późno przeniosłem fermentor do cieplejszego pomieszczenia). Smakowo wydaję się być w porządku (określił bym jako czekolada z wiśniami w likierze), nie zauważyłem na powierzchni żadnych oznak infekcji. Czy mam użyć innych drożdży żeby piwo dofermentowało? Jeśli tak, to jakie byście polecili? Co potem z refermentacją?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.