MaPi

Akurat cukier nie byłby tu największym problemem, bo w planach był west coast, ale zastanawiam się jak z aromatem/smakiem. Podejrzewam, że największy sens miałoby dodanie na whirlpool/cicha w takim przypadku, albo nawet użycie syropu do refermentacji. Myślę o piwie na Pomorski KPD i listopad naprawdę nie jest najlepszym terminem patrząc na dostępność surowca 😅

Cześć, Pytanie z rodzaju desperackich, ale czy jakiś fanatyk forestów ma może w lodówce mrożone pędy świerku i byłby skłonny się podzielić surowcem? Alternatywnie, czy ktoś może używał do warzenia gotowego syropu z pędów (pędy+cukier+woda) i może się podzielić wrażeniami?