Witajcie Piwowarzy!
To mój debiut w branży, do tej pory z powodzeniem robiłem wina owocowe, ale ostatnio wpadła mi w ręce puszka słodu australijskiego Coopers'a i postanowiłem spróbować. Do szczęścia brakuje mi tylko kapslownicy, której wolę na razie nie kupować, bo nie wiem, czy moja przygoda z piwem domowym potrwa dłużej, a to zawsze parędziesiąt zł w plecy w razie czego. Mógłbym też w kupić tańszą kapslownicę młotkową, ale jak znam życie to połowa butelek wyląduje wtedy w koszu z pękniętymi szyjkami, (w najlepszym wypadku).
Mieszkam w Gliwicach, ale dojazd w inne miejsca na śląsku nie powinien być problemem.
Nie mogę wymagać, żeby ktoś zaufał mi na słowo, więc nie będzie problemem odpaleniem czegoś na kształt kaucji za kapslownicę, żebym przypadkiem z nią gdzieś nie zwiał.
Będę wdzięczny za jakikolwiek odzew, termin butelkowania, wg instrukcji, przypada na 2 - 3 maja, więc można powiedzieć, że sprawa jest trochę pilna.
Dzięki z góry!
Wojtek