Skocz do zawartości

Rasle

Members
  • Postów

    99
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Rasle

  1. Chciałbym przerzucić się z zacierania w kociołku z LIDLA na zacieranie w garze z emalii. Niestety w bloku nie mam gazu tylko prąd (taboret gazowy odpada). 

    Posiadam płytę indukcyjną ELECTROLUX EHI6340FOK. Na plus dodam, że płyta ta posiada funkcję bridge czyli łączenia dwóch pól w jedno. 

    Garnek niestety jest emaliowany. Wymiary 32cm średnicy i 30 cm wysokości. Zamierzam warzyć standardowe warki z zestawów na 20l. Sprawdziłem magnesem, przyciąga. Bez problemu zagotowałem na płycie 3l wody. W załączniku zdjęcie jak prezentuje się gar na kuchence. 

     

    W związku z tym pytanie, czy takie umiejscowienie garnka na płycie jest ok? Czytałem na forum i wiem aby garnka raz postawionego nie ruszać. Czy całość nie będzie nagrzewała się za mocno? Z waszego doświadczenia nie ma problemu z regulacją temperatury na indukcji? Posiadam grzałkę nurkową więc w razie problemów z osiągnięciem temperatury mogę się nią wspomóc. Może macie jakieś uwagi, rady? :) 

    IMG_20180820_170156.jpg

  2. Mam problem z chmieleniem w tym kociołku. Przynajmniej tak mi się wydaje. Przeciętnie odparowuje 3-4l brzeczki podczas 60 min chmielenia. Odsunąłem zgodnie z instrukcjami termostat od dna gara i nie mam za bardzo jak sterować grzałką. W moim wypadku chmielenia wygląda tak, iż po przefiltrowaniu 10l brzeczki włączam grzanie na max a następnie dodaje brakujące 13-14 litrów. Wszystko wrze i czasami staram się sterować termostatem ale raczej nie ma to sensu? Pokrywa jest uchylona, tak aby wszystko co niepożądane mogło odparować. Czy macie jakieś wskazówki co do tego jak chmielić w takim garze a la lidl?

  3. Ok w takim razie dzięki za pomoc. Jak piana zacznie opadać to zdezynfekuję pokrywę i zostawię w spokoju a jak mi braknie czasu... to pewnie z grubsza posprzątam i też zostawię ;) Blow off innym razem ze względu na to, że nie będę mógł doglądać i reagować gdyby coś się działo.

     

    @edycja

     

    Podsumowując mój problem: drożdże wyszły na spacer z fermentora w jednym miejscu, na szczęście nie dużo. Następnego dnia piana opadła. Na tą chwile piwo spokojnie dofermentowuje, ja natomiast umyłem pokrywę, zdezynfekowałem i założyłem ponownie. Dzięki za pomoc :)

  4. Potrzebuję pilnie pomocy!

     

    Fermentuję pszeniczne na Mauribrew Weiss, fermentor normalny + pokrywka bez otworu. Niestety zauważyłem, że piana wychodzi na spacer bokiem. Pokrywa jest nieszczelna, tzn. specjalnie nie zamykałem do końca aby miały jak gazy uchodzić a widzę, że teraz piana tędy ucieka. Zadałem drożdże w piątek.

     

    Widziałem blow off tube ale i tak nie rozumiem jak miałbym to uratować. Aha i fermentor znajduje się w lodówce styropianowej.

     

    POMOCY! :)

  5. ThoriN w zasadzie poza drobnymi wyjątkami jak krótszy czas fermentacji postępuję tak samo jak Ty.

     

    Słabe odfiltrowanie chmielu w moim przypadku odpada, ilość surowca dobierana zawsze zgodnie z zaleceniami a czas fermentacji raczej jest wystarczający. Być może powodem występujących problemów jest słabe wymieszanie piwa i syropu. Z drugiej strony nie pojawiają się odchyły w żadną stronę tzn. nie uświadczyłem ani granatów ani zbyt słabo nagazowanych piw.

     

    cml, wypróbuję ten kalkulator przy najbliższej okazji. Może przyniesie poprawę.

     

    crosis, w moim wypadku nie przekraczam 4g czasem daję równo 4. Nie do końca pasuje mi niedofermentowanie czy infekcja ale na 100% wykluczyć tego nie mogę. No nic w przeciągu tygodnia zabieram się za pszeniczne, zwrócę uwagę na wszystkie parametry i zobaczę czy sytuacja się powtórzy.

  6. Witam.

     

    Doświadczenie w piwowarstwie mam jednak od pewnego czasu zacząłem się zastanawiać nad pewnym zjawiskiem w moich piwach. Pojawia się to kiedy spożywam piwa niedostatecznie schłodzone, z reguły w plenerze. Usuwam kapsel i piwo zaczyna się pienić. Nie jest to gwałtowny gushing ale powoli piwo zaczyna wychodzić z butelki na spacer :) Znajomi się śmiali, że to "piwo do picia" a nie do stania ale z punktu widzenia sztuki piwowarskiej to jakiś negatywny objaw? Czy może to zwyczajne przegazowanie? Tak jak mówię, pojawią się to tylko wtedy gdy piwo nie jest schłodzone. Gdy wyjmują z lodówki zachowuje się normalnie. Dodam jeszcze, że inny znajomy zwrócił mi uwagę na to, iż piwo robi głośne PSSST przy otwarciu. Z własnego doświadczenia nie zauważyłem żadnych cech zepsucia.

     

    Z góry dzięki za wszystkie sugestie i rady :)

  7. #49 American Pale Ale - Kantor

     

    Piwo zabutelkowane 5 maja, 10 maja już trafiło do depozytu a jeśli dobrze widzę nikt jeszcze nie pokusił się o recenzję w temacie. W takim razie zaczynam :)

     

    - zapach: przyjemny, wyczuwalne owoce, nuty chmielowe. podejrzewam, że część aromatu mogła ulecieć przez ten miesiąc.

    - piana: początkowo dość obfita, utrzymująca się do końca.

    - barwa: klarowny, złoty kolor.

    - wysycenie: idealne. przy takiej gorącej aurze pije się je wyśmienicie. nie jest męczące.

    - smak: piwo stosunkowo lekkie, 4% alkoholu bardzo przyjemne w odbiorze. podkreślona goryczka ale nie nachalna. wyczuwalne nuty trawiaste. w moim odczuciu czysty profil smakowy niczym nie zakłócony.

     

    Generalnie lekkie, smaczne piwo w sam raz na gorąca pogodę. Jedno to zdecydowanie za mało bo z przyjemnością wypiłbym kolejne :) Jedyna prośba to gdybyś mógł zamieścić informację dotyczącą użytych chmieli.

     

     

     

    AIPA - RUSSO

     

    - zapach: mocno owocowy, zachęcający.

    - piana: podobnie jak u kantora, obfita, utrzymująca się do końca.

    - barwa: bursztynowa, mętna.

    - wysycenie: dość duże.

    - smak: przeszkadza mi ten wyczuwalny alkohol. w zapachu go nie czuć ale pijąc już tak. wydaje mi się, że kantor ma rację wskazując iż może być to spowodowane zbyt wysoką temp fermentacji. niestety nie do końca mi podeszło. Każdy od czegoś zaczynał więc nie poddawaj się i zabieraj się za kolejne warki :)

     

    @edit

     

    Dzięki Kantor :)

  8. Zrobiłem cydr z brewkitu Gozdawy.

     

    Według instrukcji otrzymałem 23l brzeczki do fermentacji. Zadałem drożdże w nieco wyższej temp. ( 25-30°C ) bo trochę przeliczyłem się z dodawaniem gorącego syropu. Do tego 1kg cukru zwykłego. Fermentowałem w temp około 22-23°C. Fermentacja trwała 2 tyg. i w sumie dobrze, że nie zrobiłem cichej tylko 2 tyg. burzliwej. Drożdży minimalna ilość została na dnie, do tego ładnie zbite. Zmierzyłem Blg i wypiłem próbkę. Wrażenia - nieco rozwodnione... Niestety za późno natrafiłem na posty, gdzie większość ma podobne wrażenie. Na przyszłość zdecydowanie mniej wody ale poczekam jeszcze aż się nagazuje. Niby nie jest źle ale mogłoby być lepiej z tym efektem końcowym...

  9. Dzięki uprzejmości kolegi dziś do depozytu trafiło:

    - 3x Amber Ale

     

    Zabrane zostało:

    - AIPA ( russo )

    - APA ( kantor )

    - American brown ale ( lutek )

     

    Piwo musi do mnie jeszcze dotrzeć z Krakowa ale przez weekend postaram się wypić piwa i ocenić na tyle na ile potrafię. Co do Amber Ale, które wrzuciłem wydaje mi się, że jest poprawne. Jedyne co mi przeszkadza to lekka mętność. Zawsze dążę do perfekcji pod względem klarowności ale tym razem źle założyłem filtr i zaciągnąłem nieco osadu do tanku rozlewczego. Nie stwierdziłem infekcji oraz większych błędów w sztuce piwowarskiej :)

  10. Mnie natomiast ciekawi ten sposób wykrywania freonu czy też czynnika chłodzącego. Jakieś logiczne i naukowe wyjaśnienie na jakiej zasadzie ma nam pomóc skrobia z alkoholem? Człowiek uczy się całe życie i nigdy nie wiadomo kiedy ta wiedza będzie przydatna a sam sposób mnie zaciekawił ;)

  11. Kurczę muszę przyznać, że się pogubiłem. Z tego co piszecie i co jest pewne to zrozumiałem, że piwo może leżakować w kegu z odłączonymi wężami i nie ma problemu. To oczywiste, bo działa to tak samo jak butelki. Problem pojawia się gdy mamy keg w kegeratorze + podłączone węże.

     

    Z tego co zrozumiałem z posta Undeathta oraz Pawła to fakt, iż przy nieużywaniu kranów piwo zasycha i psuje się. Natomiast Scooby piszesz, że jeśli zostawię podłączony keg z wężami w kegeratorze to jednak się nie zepsuje?

     

    Teraz już sam nie wiem co o tym myśleć. Zbudować kegerator, podłączyć wszystko i opróżnić w ciągu 2-3 miesięcy czy jednak przy nie za częstym użytkowaniu budowa nie ma sensu?

  12. Undeath chciałbym dopytać w pewnej kwestii na podstawie twojego doświadczenia. Jest jakiś optymalny czas spożycia piwa z podłączonego

    kegeratora ? Głównie chodzi mi o to czy jest sens budować kegerator jeśli nie spożywa się piwa za często czy też zostawia go na dłuższy czas i nikt z niego nie korzysta. Dajmy na to sprzęt używany byłby co tydzień. W takim wypadku może całość stać przyjmijmy 2 miesiące zanim keg zostanie opróżniony czy to stanowczo za długo? A może nie ma żadnych przeciwwskazań poza uciążliwością i podłączaniem/rozłączaniem kega co tydzień na nowo? Z jednej strony chciałbym się zabrać za budowę ale z pewnych przyczyn nie wiem czy warto jeśli nie będę miał okazji z niego korzystać na co dzień.

  13. Świetny pomysł!

     

    Do najbliższych depozytów mam daleko a mam ogromną chęć podzielenie się swoimi wyrobami z kimś kto zajmuje się warzeniem i będzie obiektywny. Więkoszść znajomych to laicy, którzy mogą jedynie stwierdzić czy smakuje czy nie. Jest parę osób, które mają pojęcie ale nie jestem przekonany czy są obiektywne :lol: A tak w końcu ktoś oceni poprawność i wskaże wady/zalety.

     

    Skoro nie ma żadnej platformy jeszcze a temat ma służyć zamieszczaniu ogłoszeń to skorzystam z tej możliwości.

     

    Mam na stanie póki co wyłącznie Amber Ale z zestawu surowców na chmielu Dr.Rudi. Myślę, że na początek mogę wysłać 1-2 butelki do degustacji aczkolwiek prosiłbym o coś w zamian aby spróbować czegoś od kolegów :) Preferowana wysyłka paczkomat bo powinno być taniej niż pocztą. Jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszam na PW. Nie mam zbyt dużego porównania w tym stylu dlatego zależy mi na opini kogoś kto ma większe doświadczenie ode mnie. ;)

  14. Taniej i prościej kupić brewkita z gozdawy za 40zł, zz soku jest sporo osadu.

     

    W sumie może i masz rację. Wydaje się, że wyjdzie nawet taniej i więcej. Nie myślałem o tym bo zamawiając na necie sam cydr musiałbym jeszcze pewnie sporo za paczkę zapłacić ale okazuje się, że mogę odebrać osobiście w Częstochowie. W takim razie chyba zrobię z tego brewkita.

     

    @edit

     

    Jedno tylko pytanie, czy cydr z brewkitu Gozdawa również słodzić słodzikiem czy robimy tylko tak jak w instrukcji, czyli cukier do fermentacji + zagęszczony sok + woda i na koniec cukier do nagazowania?

  15. Mam problem z doborem ilości drożdży do cydru oraz z sokiem.

     

    Mój plan na cydr wygląda następująco:

    1. Kupić 10l soku Słoneczna tłocznia z biedronki

    2. Przefermentować drożdżami do cydru z Gozdawy + pożywka dla drożdzy

    3. Dosłodzić słodzikiem z lidla dobierając ilość eksperymentalnie i zabutelkować

     

    Teraz pytanie, na 10l nastawu wystarczy 5g drożdży? Dostępne są opakowania po 7g albo po 10g i nie wiem czy użyć na 10l 7g czy po prostu kupić paczkę 10g i podzielić na dwa. Co proponujecie?

     

    Ponadto wykorzystując sok i przelewając do fermentora przelać go razem z osadem czy jest on nam zbędny? ( czy nawet jak się dostanie to i tak sklaruje się na cichej ) ?

     

    Dzięki za pomoc, doświadczenie z piwem już mam ale za cydr zabieram się pierwszy raz i wolałbym uniknąć błędów, które mogę wcześniej skorygować :)

  16. Odświeżam temat aby opisać wrażenia po filtracji.

     

    Poprzednie warki na filtratorze z oplotu to była porażka. Samo filtrowanie i wysładzanie zajmowało mi 2 godziny. Łącznie na warkę musiałem poświęcić nawet 8h. Stwierdziłem, że to nie ma sensu przy ostatniej warce - BPA gdy filtracja całkiem padła i otrzymałem tylko 10l brzeczki. Zbudowałem więc filtrator rurkowy.

     

    Kilka postów wyżej jest zamieszczona fotografia. Nie widać na niej tylko rurki łączącej kran z filtratorem ale nie ma w tym nic trudnego. Zdecydowałem się na taki kształt bo wydaje mi się, iż wtedy brzeczka zbierana jest z całej powierzchni. Oczywiście filtrator w kadzi filtracyjnej ma nacięcia skierowane ku dołowi.

     

    Filtracja wraz z wysładzaniem trwała u mnie 40 min. Pierwsze 2 garnuszki pewnie około 2-3l zwróciłem. Były ewidentnie mętne. Natomiast kolejne litry jak dla mnie wystarczająco klarowne. Kranik ustawiony na 3/4. Nie chciałem przesadzać aby coś się zapowietrzyło etc. Młóto odsłaniało się błyskawicznie. Wysładzałem ciągle. Ze swojej perspektywy, jeśli ktoś miał i nadal ma problemy z filtracją nie ma co się zastanawiać tylko próbować z filtratorem rurkowym. Ja niby wszystko robiłem dobrze ale dopiero filtrator rurkowy w moim wypadku okazał się najlepszym wyborem. Polecam :okey:Ponadto dziękuje za pomoc przy budowie ;)

  17. 1. Ten termostat jest zero-jedynkowy, tj. albo grzeje na full albo grzeje na zero. Jeśli zamontujesz sterownik to będziesz mógł zmieniać moc, ale nie jest to konieczne żeby piwo było dobre.

    2. Odparowaniu możesz częściowo zapobiegać przez przykrycie (nie całkiem) gara, część pary skropli się i "wróci". Ja w pokrywce mam mieszadło, więc zamiast pokrywki używam folii spożywczej - przykrywam powiedzmy połowę gara. Musisz znaleźć optimum - aby nie kipiało. Częściowe przykrycie przyspieszy wrzenie.

    Ale jak np. nalejesz na full to odparowanie będzie akurat żebyś zmieścił w garze chłodnicę i mógł nią też pomieszać w trakcie chłodzenia.

    3. "Przestanie wrzeć"? To nie musi się gotować tak jakby miało zaraz wyjść na spacer. Może nie jest tak źle. jak zgaśnie lampka możesz znowu rozkręcić pokrętło

    4. Możesz poszorować bardziej gar to znowu będzie biały.

     

    Czyli z tym grzaniem grzałki dobrze przypuszczałem albo na full albo przestaje. Z pokrywką gotuję także bez obaw. Warki z reguły 20l - z chłodnicą nie ma problemu. W sumie to nie jest tak źle, że brzeczka chce wykipieć ale zastanawiało mnie to odparowanie. Wydawało mi się, trochę za duże. Jednak zgodnie z twoimi radami zostanę przy tym jak jest. Możliwe, że przez to, że gar nie jest zaizolowany część ciepła ucieka i akurat przy chmieleniu wychodzi to na dobre bo nie kipi. Wysłodzę o te 2,5-3l więcej aby mieć zapas na chmielenie i zobaczę jak wyjdzie :) Dzięki.

     

    Co do tych zabrudzeń to chyba dam sobie spokój. Nie jest to uciążliwe a mycie gara jest nieco problematyczne.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.