nesta

dzisiaj nie wytrzymałem i otworzyłem jedną butelkę

druga fermentacja trwa już 10 dni

pierwsze co zauważyłem to bardzo dużo piany przy otwieraniu, bardzo głośno też się otworzyło -> dużo co2? -> trochę za dużo cukru?

sypałem w miarce zawsze, więc różnica może być zaledwie kilku mg

czy może problem jest w temperaturze? nie mam dostępu do piwnicy a są mega upały ostatnio, przechowuje zabutelkowane piwo w temp. ok 25°C

a smak... taki sobie ale może po prostu Draught ma taki smak?

ok, rozlałem po 7 dniach piwo (w piątek) i dzisiaj (poniedziałek) zauważyłem jasny osad na dnie butelek

bać się?

Poradnik z wikipedii czytałem już jakiś czas temu. Tylko właśnie u mnie nabrzmiała pokrywa i myślałem że CO2 nigdzie nie uchodzi. Ale jak posiedziałem chwilę przy fermentatorze to jednak pojawiaja się bulgotanie co raz.

A w jaki sposób to zrobić? Mieszkam w mieszkaniu w kamiennicy, wybrałem na przechowywanie fermentatora szafę w ciemnym przedpokoju.

Witam wszystkich.

Wczoraj rozpocząłem w końcu swoją przygodę z domowym piwem. Na pierwszy ogień zakupiłem:

- brewkit Coopers Draught

- oraz kilogramowy zamiennik cukru

- 4 pięciolitrowe wody Żywiec Zdrój

Wczoraj raczej wszystko poszło bez problemu, ale dzisiaj rano sprawdziłem fermentator i był bardzo nadęty. Woda w rurce pod wpływem ciśnienia poszła bardzo do góry. Delikatnie naciskałem na wybrzuszoną pokrywę i bąbelki powietrza uchodziły.

Czy wszystko jest w porządku? Może nalałem za dużo wody do rurki?

Temperatura to 26-27°C.