Z tego co przeczytałem wynika, że zabrałem się do wybudzania drożdży dysponując zbyt małą wiedzą. Intuicyjnie, przeniosłem je z zamrażarki do lodówki, aby nie narażać ich na zbyt duży szok termiczny. Z tego co pisał Coder należało je nie tylko wystawić na temperaturę pokojową ale wręcz ogrzać w kąpieli wodnej.
Przygotowałem około 0,8l brzeczki 10BLG, dodałem ok. 2g Activitu i dodałem do tego 20ml roztworu drożdży w glicerynie (50/50). Start trwał około półtorej doby, po tym czasie pojawiły się pierwsze oznaki fermentacji. W chwili obecnej brzeczka wydaje się przefermentowana (nie mierzyłem BLG), ale zapach i smak są jakieś dziwne. Podejrzewam, że na skutek obecności gliceryny w roztworze. Trochę jednak waham się powierzyć tym drożdżom 20l warkę. Chyba zrobię kolejny starter i zaszczepię go drożdżami z pierwszego startera (po odlaniu przefermentowanej brzeczki), jeżeli ten będzie miał zapach i smak nie budzący podejrzeń to wykorzystam go w najbliższej warce, jeżeli nie to w ruch pójdą suche Safale.
dzięki za uwagi,
pozdrawiam,
Rafał