Skocz do zawartości

Katharsis

Members
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Katharsis

  1. ? Pytanie jakiej użyjesz. Są lepsze i gorsze, większe i mniejsze, świeższe i starsze. Z resztą nie mówię o trzaśnięciu w ryj aromatem wanilii zaraz po otwarciu butelki, tylko o przyjemnym dodatku do reszty aromatów.
  2. Na standardowe 20 litrów milk stouta 1 laska poszła. Oczywiście pestki wydłubane a sama laska posiekana. Zalana odrobiną białego rumu.
  3. Witajcie, Postanowiłem wymacerować mieloną kawę i laskę wanilii w alkoholu. Rozcieńczyłem spirytus do 30% i zalałem składniki. Planuję to przefiltrować i dodać do stouta przed rozlewem. Z wanilią już tak robiłem i efekt był bardzo dobry. Pytanie jest takie: czy z kawy po tygodniu czy nawet dwóch tygodniach macerowania w temperaturze pokojowej nie zaczną przechodzić jakieś niefajne garbniki i nadmiar kwaśności? Próbował ktoś takich sposobów z kawą?
  4. Faktycznie. Na etykiecie jest informacja że jest z aktywatorem. Będę musiał zaopatrzyć się w czysty NaOH. A więc kwasek cytrynowy, szczota i heja. Dzięki za pomoc!
  5. Ktoś się orientuje czymże jest biały osad powstały po potraktowaniu butelek kretem? Cel był taki by ułatwić sobie życie i skrócić robotę z butelkami... Butelki napełniłem prawie do pełna gorącą wodą z kranu 55-65°C, do każdej trafiło kilkanaście granulek biedronkowego "kreta". Godzinna przerwa: wesołe syczenie, pienienie, bulgotanie i rozprawianie się z tym co w butelkach mogło pozostać, widoczne czy też nie. Po czym zawartość wylałem i wypłukałem zimną wodą przy pomocy dyszy ciśnieniowej, z zewnątrz opłukałem pod prysznicem. I sądziłem że na tym robota się skończy. Niestety na butelkach zauważyłem biały osad, zakładam że jest również wewnątrz, z wierzchu nie chce się dać spłukać pod gorącym strumieniem prysznicowym. Pytanie czym to jest i czy muszę się go pozbyć? Internet wspomniał coś o solach powstających w kontakcie z CO2 z powietrza. Czy mimo wszystko nie uniknę szczoty i detergentu?
  6. Ładny arkusz, jednak wymaga wprowadzenia pełnego profilu wody, tego niestety nie znam (wpisałem ilość wody i słodów) i w praktyce okazało się że muszę dodać jeszcze drugie tyle kwasu co wyliczył mi program by pH zeszło do odpowiedniego poziomu. Do pomiaru używałem papierków pomiarowych w zakresie 4-7 pH. Rozumiem że bez poznania profilu wody nie będę w stanie nijak tego odpowiedniego dodatku wyliczyć?
  7. Cześć, zamierzam dzisiaj po raz pierwszy użyć kwasu mlekowego 80%, niestety nigdzie nie znalazłem wzorów pozwalających obliczyć dodatek odpowiedniej ilości kwasu. Zacier oraz wodę do wysładzania zakwaszamy do poziomu ok 5,5 pH prawda? Pomoże ktoś?
  8. Osobiście polecam rozwiązanie z grzałką akwarystyczną z termostatem, tylko trochę inaczej to zmontować... Bierzemy miskę w której zmieścimy fermentor, taką która ma przynajmniej 1/3 wysokości fermentora. Ładujemy fermentor do michy, zalewamy miskę wodą ile wlezie, do wody grzałka z termostatem ustawiamy temperaturę i gotowe. Polecam mieć w wodzie dodatkowy termometr kontrolny, moje grzałki są słabo skalibrowane, no i gdyby drożdże podniosły temperaturę na burzliwej automatycznie i woda się podgrzeje co zobaczymy na termometrze. Wydaje mi się że łatwiej kontrolować temperaturę poprzez kontakt cieczy z cieczą niż cieczy z gazem.
  9. Czy używałeś mchu irlandzkiego kiedy wystąpiło to "zjawisko"?
  10. Znałem ryzyko podczas otwierania ale ciekawość była silniejsza
  11. W niedzielę warzyłem belgian pale ale 11,5 Blg, zadałem drożdże FM-25. Ustaliłem temperaturę na 20°C. Po 20 godzinach zaglądam do fermentora a tam takie coś sobie pływa pod powierzchnią, ni to galareta ni to kisiel ani żadna inna znana mi zawartość fermentora w czasie pracy. Jak widać na powierzchni są już ślady krążków pracujących drożdży. Po 48 godzinach piwo wykazywało już wszystkie oznaki fermentacji burzliwej a owy glut nadal tam się znajdował. Może ktoś się spotkał z czymś takim? Mi przychodzi jedynie do głowy powiązanie z mchem irlandzkim, lub nieznanymi mi właściwościami tychże drożdży.
  12. Czyli to nie rdza. Dzięki za pomoc!
  13. Witam. Od 3 warek do chmielenia zacząłem używać kega. Po ostatnim gotowaniu, umyciu i wysuszeniu zauważyłem zbrązowienie powierzchni wewnętrznych. Powierzchnia nalotu jest równie gładka jak sam keg. Zawsze był myty gąbką i dokładnie wysuszony przed odstawieniem. Zaczął rdzewieć czy to po prostu skarmelizowany cukier pochował się w rysach w stali? Mieliście coś takiego u siebie?
  14. Dzięki Chyba będzie trzeba pomyśleć o grzaniu elektrycznym by oszczędzić sobie problemów...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.