Co do kugla to kolega gdzieś słyszał ale chyba nie wie jak to się dokładnie robi :)Jedynie co mogę dodać to sam kugiel przykrywamy papierem do pieczenia i przykrywamy pokrywka zapobiegnie to dużemu wypieczeniu a kugiel będzie wilgotny. Zależy to tez od rodzaju ziemniaków z niektórych kugiel jest taki twardy ze można go kroić nożem inny ma konsystencje trochę mniej zwięzłą . Przepis sam w sobie ok ale jeśli chodzi o samo pieczenie to już inna bajka nigdy nie uzyskasz smaku jak z pieca chlebowego wiem coś o tym pochodzę z Radoszyc miejscowości 30 km od Przedborza a potrawa kugiel jest typowo żydowska potrawa trochę zmodyfikowana pod względem składu mięsa. Wiem ze w dzisiejszych czasach trochę ciężko ale najlepiej kugiel piec w piecu chlebowym wstawiając go na cała noc. Kugiel kiedy był pieczony na święta wielkanocne w piekarni w Radoszycach ludziska przynosili po kilka brytfanek lub garnczków (obecne ta tradycja niestety wymiera komercja ). Obecnie picze się go w piekarniku niestety ale smak kugla wydobywa się po kilku godzinach jak by to powiedzieć jak już dojdzie wiec najlepiej piec tak jak kolega opisał a później w piekarniku jakieś jakieś 4 godzinki temp około 50-70 stopni nie będzie on wtedy gorący ale zapewniam po wieloletnich próbach organoleptycznych smak o niebo lepszy.