Marjan

Za czystej ciekawości, jaki ty masz fermentator że te drożdże wolą się wyprowadzić?

Jeśli zdezynfekowałeś pokrywę to chyba nie ma sensu wyjmowania jej i dezynfekcji. Wyjmij rurkę upuść piany i tyle.

Przynajmniej ja tak myślę.

Nie na urlopie tylko strajkować im się zachciało. Jeśli dobrze pamiętam.

Fermentacja jak w każdym piwie do póki nie zejdzie °Blg . Potem na cichą przynajmniej tydzień. Do picia nadadzą się około tydzień-dwa po butelkowaniu jak tylko się nagazują, a dobre będzie po około miesiącu.

Brewkita fermentuj dziesięć dni bez fermentacji cichej. Po tym czasie butelkuj.

Bezedura.

Ja przelewałem na cicha i piwo straciło praktycznie drożdżowy posmak.

Tylko trzeba pamiętać o higienie i będzie super piwko.

I tak wszystko rozwala tekst z bulgotaniem

Przez chwile czułem się jak bym znowu oglądał ostatnie minuty meczu z wczoraj

7% będzie miało

Trafiły CI się super drożdże i dobrze brzeczkę zrobiłeś.

Jak mistrz piwowarstwa

Może za zimno im?

Wiesz drożdże na początku refermentacji dobrze potrzymać w ciepełku i dopiero po 3-5 dniach do zimniejszego miejsca.

To tak mniej więcej potrzymałem. Zawsze chciałem zrobić oryginalne piwo

Dziękuje za pomoc i zabieram się za wysładzanie bo jestem już po mash out.

No to ja się zabije chyba... Carahell to co za słód?

NA wiki nie ma w ogóle innego słodu niż Pale Ale więc taka mała wpadka może się chyba zdażyć nie?

W końcu ten słód to tylko 0,2 KG.

Dobra odnalazłem to jest słód karmelowy. No cóż na błędach się człowiek uczy. Ciekawe czy to znacząco wpłynie na smak...

Super

Miałem zamiar potrzymać z 20 minut

Dzięki wielkie, nawet nie wiedziałem, że tak mogę się wystraszyć w czasie warzenia piwa.

Witam!

Jestem w trakcie warzenia Pale Ale z zestawu z BA.

Po negatywnej próbie jodowej dodałem ciemne słody i zastanawiam się ile muszę teraz trzymać cała tą miksturę w okolicach 68 stopni?

Z góry dziękuje za pomoc.

Specjalnie dla ciebie zjem dziś aronię i zobaczę czy daje uczucie cierpkości w gardle

Może to jest cierpkie?

Ja nie długo będę się zabierał do warzenia tego samego zestawu, dziś kupuję butlę gazową co by mi się nie skończyła w połowie warzenia, bo bym chyba oszalał.

Mam pytanie ile wody daliście do chmielenia i jakie mieliście proporcje woda:słód ?3:1?

Dobra, dobra

Do tego nie w każdym piwi podstawą jest słód jęczmienny.

Pszeniczne na ten przykład.

Nie będę się pyszczył co do porównywania piwa do muzyki.

Dla mnie ciemne piwo do jazz a jasne koncernowe to pop, czyli najabrdziej dostępne.

Nie chce być upierdliwy ale od kiedy to drożdże przerabiają słodycz a nie cukier?

Polecam ten temat:

http://alkohole-domowe.com/forum/cydr-z-soku-z-kartonika-t2107.html?sid=edc2f25f65f58d5872c6b7da7090f988

Super opisane jak robić cydr i ciekawe eksperymenty. Opisy są w miarę dokładne.

Ba, nawet jest fotorelacja, tego nawet na tym forum nie ma

Merv liście koki znajdowano w badarzach w które był zawinięty faraon, ich wiek też się pokrywał z wiekiem mumii.

Zresztą przypominam, że na lewo od naszego kontynentu mamy wąski przesmyk prowadzący prosto do ameryki.

W czasie zlodowacenia ludzie mogli tam bez problemu przechodzić.

Wystarczyło, że ktoś przywiózł owoce, liście koki, kwiaty marihuany a tam mogły być drożdże.

Jeden z egipskich faraonów został wygnany ze swojej ziemi i przepłynął Słupy Herkulesa, czyli cieśninę giblartarską.

Dokłądniej dowiem się co i jak jak kupli w akademiku spotkam, historycy w końcu

Zresztą skąd by się wzięły liście koki u faraonów?

Nie liczę teorii handlowania z Atlantydą.

Nie chcę się wymądrzać ale wikingowie odkryli amerykę wcześniej Więc może coś przywieźli na swoich łodziach?

Nie wspominam już o egipcjanach i paru innych narodach.

No i odpada problem filtracji.

Dla ustalenia uwagi, w tym wątku część postów jest o cukrze (candi sugar, candi rocks), część o syropie kandyzowanym (candi syrup).

 

To co nas interesuje do piw belgijskich to syropy kandyzowane, czyli to co Porter właśnie spraktykował na podstawie tego postu.

Raczej Ciebie interesuje. Temat dotyczy cukru a nie syropu.

W instrukcji w pierwszym poście pisze jak byk kilka godzin.

Spróbuje jutro zrobić swój cukier:P Tylko Zamiast kwaska cytrynowego użyję pewnie soku z cytryny. Ciekawi mnie czy utrzymam temperaturę. Nie mam termometru więc ciekawe jak to będzie.

Ile trzymaliście to na ogniu? Nie chce mi się wierzyć, że kilka godzin.

Spróbuj, nic ci się raczej nie stanie.

Jak infekcja to będzie taki kwas, że nie wypijesz więc się raczej nie potrujesz.

A jak się potrujesz to w najgorszym wypadku będziesz miał biegunkę.