Witam,
Po wielokrotnej degustacji przeróżnych piw chcę sam zabrać się za warzenie. Problem w tym, że w większości zestawów startowych oferują lagera, a z tego co wyczytałem na forum, potrzebuje on obniżonej temepratury, której nie byłbym mu w stanie zapewnić o tej porze roku. Stąd moja prośba o polecenie jakiegoś ekstraktu, który nie wymaga temperatury leżakowania niższej niż te 20-22 st. C i w ogóle niezbyt wymagającego na początek;]
Mam jeszcze pytanko odnośnie butelek - nie chcę z każdym przelewaniem ich kapslować, toteż zastanawiałem się nad zakupem 'piw' w szklanych, półtoralitrowych butelkach z zamknięciem a'la Grolsch. Nie są nadzwyczajnie drogie, bo około 7zł/sztuka, a pić ich nie będę, potrzebowałbym tylko butelki. Korzysta ktoś z takiej opcji? Warto? Wytrzymałe są w ogóle?