Cześć.
Jestem nowy na forum i jest to mój pierwszy wątek. Chciałbym prosić o małą radę. Podczas butelkowania swojej pierwszej warki piwa ( Brewkit Coopers - Australian Pale Ale ) a dokładniej podczas dodawania 4g glukozy, piwo zaczyna reagować tak gwałtownie ,że nie jestem w stanie zakapslować go ,bez rozlania. Blg początkowe wynosiło 10,5, fermentacja trwała 5dni. W 5 dniu piwo jeszcze pracowało, tzn zabulgotało raz na 3-4 min. Blg końcowe ( 5 dzień -1,5blg). Jak narazie zabutelkowałem połowę nastawu 20 butelek. I teraz nie wiem czy butelkować następną kratę czy zostawić te 20L jeszcze na 2 dni ,żeby fermentacja ( bulgotanie ) całkowicie ustało. Boję się trochę że wystrzelą mi butelki , albo dojdzie do jakiegoś zakarzenia. Piwo ma lekko kwaśny posmak , ale czytałem na forum że przy brewkitach to normalne i należy poczekać .
Dodam jeszcze że wszystko , cały sprzęt jaki posiadam był dezynfekowany wrzątkiem oraz pirosiarczynem sodu w stężeniu 25g na 1l wody.
Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję.
Pozdrawiam Artur
( Bydgoszcz )