Cześć,
Tak jak się już w odpowiednim wątku przedstawiłem, jestem początkującym neofitą . Ponieważ warzenie piwa coraz bardziej mi się podoba, chciałbym spróbować jakoś to wszystko uporządkować.
I tak:
Przyjmijmy, że piwo będę pił w ilościach ok 1but./dzień (tak, wiem, pierwszy krok do alkoholizmu, ale co zrobić, poza tym w tą ilość wchodzą też spotkania towarzyskie przy grillu czy inne okazje - pandemia nie będzie wiecznie trwać). Wymyśliłem sobie to w ten sposób, że robię jedną warkę, zamykam w 4 KEGach po 5l., po odleżeniu swojego (właśnie, czy w KEGach piwo dojrzeje tak jak w butelkach?) wstawiam do lodówki, może być nawet z kranikiem, miejsca jest dosyć. Używam, w międzyczasie robię drugą warkę, innego rodzaju piwo (tak się składa, że jestem eksperymentatorem-poszukiwaczem ), też 4 KEGi, jeden lodówka reszta - spiżarka. Kiedy będzie się kończyło piwo z którejś warki (albo inaczej - jak zwolnią mi się 4 KEGi z tych dwu wcześniejszych nastawów) - nastawiam następną itp itd...
W sumie wyszło mi, że potrzebuję 8 KEGów, i jeden, ewentualnie dwa krany (nie wiem jeszcze czy miejsca w lodówce starczy dla 2 KEGów naraz, tzn miejsce jest, ale może nie być zgody w rodzinie na zajęcie tego miejsca).
Pytanie dodatkowe - piwo do KEGów przelewa się po cichej fermentacji, bez dodatkowego słodzenia, bo potem gazuje się to piwo CO2?
Teraz mam 2 transportery po 20 but 0,5l., więc trochę mało na dwie warki, a 4 transportery to już będzie moc zabawy i sporo miejsca. Butelki z krachlą, więc też przy myciu i dezynfekcji więcej pracy. Kapslownicę mam młotkową, jeszcze z pierwszego piwowarzenia.
Ok, mam nadzieję, że ktoś dotarł do tego miejsca, jak tak - to proszę o pomoc.