-
Postów
43 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez pinio113
-
-
Witam sąsiada
-
Gratki i powodzonka w realizacji.
-
Do tego posta WiHuRy się odniosłem.
Masz rację, sorki.
-
Crosis to ja napisałem o niszowym hobby a trzy linijki niżej " tylko, że to w sumie normalne procesy gospodarcze".
A tutaj mamy kilka punktów widzenia ( klient, Strzegom, sklepy ). My jako klienci będziemy zadowoleni sklepy nie i to jest normalne.
Ciekawe tylko czy to się nie odbije czkawką dla samej firmy Strzegom, mam nadzieję, że nie.
P.S. A jeżeli to co napisał Fidel wyżej jest prawdą to w sumie zbyt dużo się nie zmieni. Zakupy w Strzegomiu dotyczą dużych piwowarów i jeżeli robili to wcześniej to dużej różnicy nie będzie.
-
Oczywiście, że masz rację tylko że sieciówki się rozwijają a sklepy osiedlowe mają spadki obrotów i to jest niestety fakt. Kupujemy ciuchy "made in China" i znam osobiście kilku właścicieli szwalni, którzy musieli zlikwidować biznes m.in. moi rodzice.
Jeżeli detaliści w większej ilości zaczną kupować słody w Strzegomiu sklepy internetowe przestaną od nich kupować ( przynajmniej ja bym tak zrobił na ich miejscu ).
Jeżeli Strzegom zacznie mieć mimo tego większościowy udział w naszym niszowym rynku to odpadną najsłabsze sklepy. Nie sądzę, że upadną wszystkie bo każda upadłość sklepu to zwiększenie dochodów dla innych.
Dla nas oznaczałoby to zmniejszenie konkurencji i niestety wyższe ceny na inne produkty.
Tylko, że w sumie to normalne procesy gospodarcze.
-
Tylko, że to co pisze WiHuRa dotyczy nie tylko piwowarstwa ale w sumie każdej działalności biznesowej. Czy wszyscy kupujemy spożywkę w małych sklepach osiedlowych omijając tańsze ( najczęściej ) sieciówki, czy wszyscy kupujemy produkty wytwarzane w Polsce żeby nie upadały zakłady bo przekłada się to na całą gospodarkę?
Konkurencja i zmieniające się warunki biznesowe to raczej norma w zdrowej gospodarce. Przetrwają ci, którzy najlepiej się dostosują.
-
:smilies:
I przypomniała mi się sytuacja sprzed kilku dni. Zobaczyłem wpis Wiktora o warzeniu pokazowym jutro w Łodzi i hurra zobaczę coś fajnego. Szkoda tylko, że wpis był 14.09 a ja zobaczyłem to trzy, cztery dni później.
Ale to w sumie "mea culpa", trzeba było śledzić wątek na bieżąco.
-
-
Witam kolejną osobę z Łodzi.
-
Również sypię po 4 g. cukru ( miarkę z biowinu na 0,5 litra ).
Żeby było trochę prościej Ci doradzać opisz jak najdokładniej proces, jakie piwo z czego i jak robiłeś, jak i ile fermentowałeś, jakie drożdże. Możesz sprawdzić stopień nagazowania w innych butelkach ( nad wanną, zlewem ) i w razie potrzeby pospuszczać gaz ( jest to opisane w kilku wątkach ).
Można mieć nadzieję, że to tylko pęknięta butelka ale granaty mogą narobić kłopotu, więc trzeba sprawdzić ( opieram się na opisach innych kolegów ).
Powodzonka.
-
Może nie jest to piwo wybitne i nie ma się czym podniecać ale z chęcią bym je spróbował. Poza tym część piwek warzonych w domu jest wypijana ze znajomymi lub rozdawana. Z chęcią poczęstowałbym kilka osób piwkiem warzonym wg. receptury "White House". Przez zimę popełnię kilka prostych warek z zacieraniem i później przyjdzie czas na eksperymenty i wtedy na pewno uwarzę chociażby jako ciekawostkę.
-
Sorki za zamieszanie, nie zauważyłem, że już jest ten temat i receptura. Jeżeli jakiś sklep zaproponuje taki zestaw to będzie chyba strzał w dziesiątkę nawet bez White House Honey tylko z naszym zwykłym miodkiem.
-
Jeżeli spodoba Ci się ta zabawa a nie będziesz miał pełnego sprzętu do zacierania polecam przepis z częściowym zacieraniem. Przepis wg. scooby_brew.
Zrobiłem jedną warkę z jasnym i ciemnym ekstraktem WES-a po 1,7 kg. i na dniach rozlewam do butelek następną warkę na dwóch jasnych ekstraktach. Dodatek słodu do ekstraktów wzbogaca smak i pozwala na zabawę z zacieraniem. Normalnie cud, miód, malina i orzeszki.
1. Polish Ale.
Skladniki:
1 puszka Coopers 1.5 kg. jasny NIEchmielony
1 puszka WES jasny 1.2 kg
0.25 kg slod pilsner srutowany
0.25 kg slod monachijski srutowany
0.25 kg slod karamelowy jasny srutowany
30 g chmiel marynka
30 g chmiel lubelski
drozdze suche US-05
140 g glukozy albo zwyklego cukru do butelkowania
Co potrzebujesz:
1 duzy garnek, conajmniej na 10 L
1 SIATKe do chmielu (uzyjesz do slodu)
1 termometr kucharski
Jak to uwarzyc:
Do garnka nalej 2 litry zimnej wody. Wsyp slody do siatki (siatki do chmielu), wrzuc to do garka. Bardzo POWOLI podnies temperature wody do 66°C . Wylacz gaz, przykryj garnek, zostaw na 20 min (zacieranie). Po 20 min dolej goracej wody, aby w garnku bylo ok 6-8 litrow wody. Podgrzej wode do 77°C , zamieszaj workiem (wysladzanie), i wyrzuc siatke ze slodem. Zagotuj warke, dodaj puszki ze slodem (uwarzaj bo ci wykipienie ). Gdy warka sie ponownie gotuje, dodaj 30 g chmielu Marynka. Gotuj przez 55 min. Dodaj 30 g chmielu Lubelski. Gotuj przez 5 min. Wylacz gaz.
Pojemnik fermewntacyjny wysteryluj ozywajac wody z chlorem, potem wyplucz. Do pojemnika fermentacyjnego wlej warke, zalej zimna woda z kranu do 19 L. Wsyp drozdze prosto do warki.
Fermentuj przez 2-3 tygodnie w temp. pokojowej.
Do butelkowania uzyj 140g glukozy albo cukru kuchennego.
Odstaw butelki na 4 tygodnie.
PIJ PIWO!
-
Witam kolejną osobę z Łodzi.
-
Następne warsztaty warzenia domowego piwa w Piwotece, 02.09.2012 godz. 12:00.
http://www.facebook.com/events/370648029670721/
A ja niestety w pracy do 15:00.
-
Znajomi moich rodziców swego czasu pracowali w kwiaciarni. Każdej nocy wyjeżdżali spod Częstochowy, żeby nad ranem być w Warszawie na giełdzie kwiatów. Pewnej nocy zatrzymali się przy wyraźnie zawianym, łapiącym stopa, facecie z rowerem. Stwierdzili, że go zgarną, bo jeszcze go coś przejedzie. Facet był na tyle zorganizowany (doświadczony?), że miał przy sobie karteczkę z imieniem, nazwiskiem i adresem. Mieszkał w wiosce tuż za Częstochową, akurat na ich trasie, więc kazali mu się zakwaterować na pace razem z tym rowerem, z wielce chlubnym zamiarem odwiezienia delikwenta do domu. Jako że noc ciemna i droga jednolita, to tu sobie słuchali radia, tam coś pogadali, żeby nie usnąć, a że facet na pace nie hałasował, to zupełnie o nim zapomnieli. Parę ładnych kilometrów za Częstochową uświadomili sobie ten fakt! Wracanie było wybitnie nieopłacalne (nie zdążyliby na giełdę), więc stwierdzili, że go wyrzucą w drodze powrotnej. Tym bardziej, że cisza z paki wskazywała, że delikwent był w objęciach Morfeusza. Żeby wjechać na giełdę trzeba było przejechać przez szlaban, tam ochrona im powiedziała, że nie mogą wwieźć faceta z rowerem ze względów higienicznych czy jakichś tam. No to go zostawili z pojazdem na ławeczce nieopodal (koleś ciągle nie kontaktował), z zamiarem zgarnięcia po wyjeździe z giełdy i odstawienia do domu. Pech chciał, że na giełdzie owi znajomi strasznie się z kimś pokłócili i w tej furii trzasnęli drzwiami i pojechali z powrotem do Częstochowy. Będąc już w połowie drogi, z przerażeniem zdali sobie sprawę, że zostawili faceta na ławeczce pod giełdą! Stwierdzili, że nie mogą po niego wrócić, bo stracą cały ładunek kwiatów, co by im groziło sporymi stratami finansowymi (niezbyt to chlubne, ale taka ludzka natura). Jednak sumienie ich gryzło, tym bardziej, że gdyby coś się tam facetowi stało, to rodzina nawet nie wie, gdzie go szukać. Ciągle mieli karteczkę z jego danymi osobowymi i pewnego dnia pojechali pod ten adres. Na podwórku kręciła się jakaś gospodyni.
- Dzień dobry, jest pan Józek?
- Jest, ale śpi.
- Co... pijany?
- Nie, odkąd dwa tygodnie temu na rowerze do Warszawy zajechał, nie wypił ani kropli.
-
-
Pozdrowienia również z Łodzi.
-
-
Mam mały problem, usiłowałem odpalić i pojawia się "błąd krytyczny, błąd uruchomienia gry, kontynuowanie aplikacji jest niemożliwe, szczegółowe informacje są w pliku dziennika". Jeżeli przechodzę na tą stronkę jest po angielsku... . Wyświetlam ją po Polsku i przeglądam zawartości samouczka ale gry nadal nie mogę odpalić, ten sam komunikat. Jesteście w stanie pomóc czy pisać do supportu?
P.S. Ten komunikat po kliknięciu w "Zagraj".
-
Ja tylko wrzuciłem materiał BBC pokazujący, że nie warto wierzyć tylko i wyłącznie w to co widzimy w telewizji. Zdanie na temat ludzi w danym kraju lepiej wyrabiać sobie przez kontakty osobiste lub nawet internetowe niż wierzyć we wszystko co zobaczymy w tv. Dotyczy to zarówno Polski jak i USA.
Sorki za wywołanie tej dyskusji.
Materiałem z Clarksonnem chciałem pokazać, że opinia wyrobiona na temat jakiegoś kraju przez ewidentnie tendencyjny materiał jest po prostu niesprawiedliwa (był jeszcze jeden odcinek angielskiego "Top Gear" w USA, w którym ekipa BBC została prawie zlinczowana przez zwykłych ludzi w Teksasie ale nie mogłem go znaleźć).
Tak naprawdę rdzenni amerykanie zostali wytłuczeni przez gości z Europy i dzisiejszy mieszkańcy to mix narodów z całego świata. Ta wielokulturowość jest i siłą i słabością Ameryki. Aktualnie to największe mocarstwo na świecie ale jeżeli za rozsądny horyzont czasowy uznamy 100 lat to obawiam się że czeka nas dominacja Chin. Państwo Środka rozwija się zdecydowanie najszybciej i ma niesamowity potencjał, brak tylko surowców naturalnych.
-
-
Witam, chcę zdezynfekować butelki sodą kaustyczną i w związku z tym dwa pytania:
1) Ile sody do butelki- chcę dać około 6 gram, nie wiem czy nie będzie za mało.
2) Temperatura wody- czy wrzucać do zimnej, letniej, ciepłej.
-
link skopiuj do wyszukiwarki googli wtedy pokaże , bo to jest niepełny link. Tu cały http://www.coopers.com.au/the-brewers-guild/how-to-brew/lager/heritage-lager ale żeby wejść na stronę Coopersa trzeba podać datę swoich urodzin, wtedy otworzy się
Thx, nie zwróciłem uwagi, że to niepełny link. Na stronce Coopersa dobrze opisane, warto zajrzeć przed wstawieniem.
Ile litrów piwa uwarzyliśmy w roku 2012?
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano · Edytowane przez pinio113
Polish Ale
20 l.
18 l.
Razem 41108 l.