Hej!
Dosłownie przed chwilą po tygodniu cichej fermentacji po raz pierwszy drżącą ręką uchyliłem wieko fermentora... No i moi drodzy wielce się ucieszyłem (bo nie ukrywam, że wątpliwości było sporo), ale jakichkolwiek objawów infekcji brak! Piwo ładnie się wyklarowało, zapach przyjemny, jeszcze nie smakowałem i nie mierzyłem Blg, ale pewnie dzisiaj piwo pójdzie do butelek Posta uzupełnię wieczorem, a póki co załączam na szybko zrobione foto.
Zdrówko!
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.