Skocz do zawartości

zborek

Members
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez zborek

  1. Co do braku czasu przy dzieciach, to da się to jakoś pogodzić. W moim przypadku dwulatka świetnie sobie radzi z mieszaniem zacieru w garze (pod ścisłym nadzorem oczywiście), przesypywaniem słodu z worka do zamykanych pojemników, wąchaniem chmielu, jakby to była najpiękniejsza perfuma i podawaniem butelek ze skrzynki do mycia w wannie.

    Pozostałych czynności jeszcze nie ogarnia, ale chyba mogę jej to wybaczyć. ;)

  2. Niedawno robiłem warkę 10l pszenicznego. Bardzo źle się filtrowało/wysładzało. Wcześniej przy 20l warkach nie było aż tak źle.

    Zastanawiam się, czy nie jest tak, że mniej słodu pogarsza filtrację, bo złoże jest mniejsze ?

    Jeżeli filtrowałeś w standardowym fermentorze, to faktycznie filtracja mogła być nieco słabsza. Mnie się sprawdza filtracja małych warek w mniejszym wiadrze. Wtedy wysokość złoża jest proporcjonalna do większej warki w większym wiadrze.

     

    P.S. Bardzo dobrze filtrowało mi się małą warkę Barley Wine w standardowym fermentorze. Słodu było w sam raz :)

  3. Ja się znowu na to zapatruję inaczej. Wyjdzie mi wyjątkowo jakaś warka to bym żałował, że mam np. tylko 10 butek - ktoś powie zrób jeszcze raz z takich samych składników ale niestety jest wiele innych czynników, których już nigdy nie da się w 100% powtórzyć. Poza tym mam piwko na wymianę z innymi piwowarami lub wymianę ze znajomymi na różne fanty :) Przez to, że uwarzę powiedzmy 20l, to tych parę butelek mi nie szkoda bo wiem, że w piwniczce coś jeszcze na mnie czeka. :)

    Jeżeli miał bym piwniczkę, to na pewno też bym się nie rozdrabniał. Ba, szedłbym nawet w zwiększenie wybicia. Ale trzeba pracować w takich warunkach, jakie się ma :) Już i tak wystarczająco zszargałem nerwy żonie składując słody i skrzynki w piwem pod stołem w kuchni ;)

  4. A z ciekawości, czy nie jest tak, że np. fermentując 10 litrów warki w 30 litrowym fermentorze zwiększamy ryzyko infekcji, bo jest też zwiększony dostęp warki do powietrza i zawartych w nim bakterii?

    Dlatego warto mieć mniejsze pojemniki fermentacyjne. Polecam wiaderka z Castoramy (jakieś 12 litrów) z atestem do żywnosci. Ewnetualnie balony szklane 5/7/10l.

  5. A ja robię mniejsze warki, bo mam wąskie gardło w postaci butelek. Więc dzięki 5 i 10-litrówkom mogę sobie bardziej zróżnicować piwo dostępne w domu.

    Fakt, roboty tyle samo, ale w razie wpadki jest też mniej żal ;)

    Co do płyty elektrycznej, nie ma problemu, czy to z garem 6l, czy 30l. Oba się ładnie grzeją, przy czym do większego może sie przydać dodatkowe źródło ciepła.

  6. Miałem ten sam problem. Taboretu nie wykorzystam w bloku, ale wypracowałem następującą metodę:

    - gar 30l ustawiam na dwóch palnikach płyty (trochę palników wystaje po bokach, ale to nic), wyszło mi, że wydajniej jest użyć palnika "podłużnego" i małego, choć pewnie zależy to od płyty,

    - od góry wkładam grzałkę 2kW

     

    po około 30 minutach 25l wrze jak ta lala.

    Acha, od początku nie przykrywam, nie ma takiej potrzeby.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.