rafi_4444
-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez rafi_4444
-
-
Zrobiłem podobnie w ubiegłym roku w wakacje. Goryczka była taka, że nie do wypicia. Zabutelkowałem dopiero teraz w marcu, nadal mocno goryczkowe. Ale probowałem kilka dni temu i już teraz jest ok.
Proponuje dokończyć zgodnie " ze sztuką" i nie dodawać niczego. Zabutelkować, butelki poukładać w cichy, ciemny i chłodny kąt ( najlepiej lodówka) i zapomnieć o tym na minimum pół roku. Jeśli po pół roku nadal będzie trudno wypijalne dać mu kolejne miesiące. W końcu goryczka się rozejdzie. Jak dolejesz wody to zrobi Ci się takie wodniste niewiadomoco. Bez smaku, bez procentu, bez niczego.
Takie jest moje zdanie.
-
Oj, to była zupełnie inna historia niż Twój IRA. Ale fakt - pobiłem chyba rekord w długości fermentacji.
.
Miałem taką sytuacje - robiłem lagerka ( brewkit + ekstrakt + plus troche brzeczki z zacierania) na drożdżach budwar lager. Burzliwą przeprowadziłem w czasie odpowiednim dla lagerka. Potem przelałem na cichą ( do butelki 19 l po wodzie mineralnej) zatkałem watą i nakryłem folią aluminiową. No i stało sobie w lodówce w tem najpierw 8-9 C a potem 12-14 C 5 miesięcy ( jakoś nie mogłem sie zebrać do butelkowania). Po tym czasie w piwie zadnych nieporządanych posmaków. Do refermentacji zrobiłem startera z suchych drożdży ( obawiałem sie, że pierwotne już mogą nie żyć), ale do jednej butelki nie dodałem drożdży. Minęło już z 3 tygodnie i w butelce bez dodatku świeżych drożdży doszło do refermantacji ( czyli jakieś przeżyły).
Ten przykład pokazał mi, że jest możliwe przechowywanie na cichej wielu miesięcy bez zakażenia. Oraz, że drożdże potrafią tak długo przeżyć i po dodaniu nowego jedzenia dokonać refermentacji.
Przy okazji pokazuje to, że można bez robienia skosów lub zamrażania w glicerynie zabutelkować troche gętwy wraz z piwem i przechowywać w butelce kika miesięcy by uzyć ich do kolejnych warek.
-
hmm...
Czy woda zdemineralizowana (tfu co za słowo) to to samo co destylowana? bo jeśli tak to pewnie nie problem dla osób warzących sobie różne procenty aby zwykłą kranówkę przedestylować?
Dobrze, czy źle kombinuje?
-
Czy sprawdzał ktoś, zużycie wody podczas chłodzenia? Przyjmijmy, że warka jest 20 litrowa i chłodzimy do 20 C.
Marcowe na burzliwej z 13 do 10 Blg w 6 dni
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
Robiłem ostatnio warke na tych drożdżach. Blg początkowe około 13. Starter zacząłem robic około tygodnia wczesniej z minimalnej ilości drożdży i codziennie przelewałem do większej ilości brzeczki. Do warki Zadałem drożdze w temp pokojowej ( 21-22 C) około południa, a około 20stej była juz super piana. I wtedy przeniosłem fermentator do 15C. po 9 dniach odfermentowało do 5 Blg. odczekałem jeszcze 3 dni i zlałem na cichą. Ile teraz ma nie wiem. Będę sprawdzał p oświętach.