warka nr #3 czyli pseudo IPA, otrzyma prawdopodobnie nazwę "Katastroficzne" . Piwo zawiera szereg błędów: za wysoka temp. zacierania, zbyt mocne nachmielenie (chmiel, który miał być na zimno poszedł do gotowania razem z resztą), jeszcze mocniej przechmielone ze względu na to, że wyszło tylko 30 butelek, nisko odfermentowane z 14blg (chociaż to też już nie jest wiarygodny pomiar ) do 5,5blg.. w zamyśle jest to ostatnia warka, przy której pozwoliłem sobie na takie niedbalstwa. warka poszła do refermentacji, obecnie smakuje jak stara skarpeta, zobaczymy czy będzie się dało to pić za jakieś 2 tygodnie .
warka nr #4 "Co ja warzę?" czyli Owsiany Stout..
Słód pilzneński 2 kg
Słód monachijski 1,2 kg
Słód owsiany 0,8 kg
Słód karmelowy ciemny 0,3 kg
Słód barwiący 0,2 kg i jęczmień palony 0,3 kg
Chmiel Marynka, granulat, 40 g
zacieranie w jednym zakresie - słód wsypany do temp. 72 stopni, następnie utrzymywany w zakresie 65-69 przez 90 minut. 15 minut przed końcem wsypany słód karmelowy i barwiący
chmielenie 60' cały chmiel
wyszło tego sporo, ponad 20l na 16blg, więc dodałem 3 litry wody przed zadaniem suchych drożdży US-05 (wczoraj 9 rano).
po 8 godzinach drożdże zaczęły ostro działać i dzisiaj o 7 przeniosłem je z temp. pokojowej w chłodniejsze miejsce.
piwko robione na nowych sprzętach i też było bliskie katastrofy, ze względu na wariujący termo z ikeji, na szczęście był w zanadrzu analog i ogarnąłem sytuacje.