No dobra, i mnie wzięło coby coś sobie uwarzyć. Po analizie forów licznych wybór padł na przepis: http://www.wiki.piwo...ender_(2artur2)
Więc po kolei.
1. najpierw było śrutowanie słodu. 5kg w pięć kolejnych dni. Jako narzędzie wykorzystałem młynek ręczny do kawy wkręcony w wiertarkę Ciut to trwało, ale 5 kg słodu pilzneńskiego się prześrutowało.
2. warzenie: najpierw trzeba było zdobyć narzędzia. Taboret gazowy, gar, filtr...
no więc warzenie odbyło się w garnuszku 50l. Nalałem wody z osmozy tak kole 15l. Podgrzałem toto do 72st czy tak jakoś (wg kalkulatora: słód miał ok 11st, woda 15l ok 72 wyszło prawie 64stopnie.
pierwsza przerwa 15 minut w 64 st - prawie się udało
druga przerwa w 72 st - 45 minut - no tu temperatura pojechała do 75 stopni, myślałem, że taboret na minimum tak nie grzeje ;P
potem mash out do 80 st - może mi ktoś to wyjaśnić, że słody są suszone w temp powyżej 80 st i enzymy mają się dobrze a potem są niszczone w 78 stopniach?
3. Filtracja, no dobrze, woda ma ok 80 st, wysładzanie ilością 18 l. końcowe blg ok 2 - w 60 stopniach co po przeliczeniu daje ok 3. Wyszło tego ok 28l
4. Warzenie - zgodnie z przepisem. Ciut trwało zanim toto się zagotowało i można było dodać pierwszą porcję chmielu. potem druga porcja, i trzecia. I chłodzenie.
5. Czy warka po warzeniu jest zawsze bardziej mętna niż po filtracji? Odlałem tego ok 20l do fermentatora, dodałem drożdże (górnej fermentacji - nie jak w przepisie), resztę z bełtem z chmielin wlałem do gara i dorzuciłem drożdży piekarskich - ciekawe czy wyjdzie dobry podpiwek . Wynikowo wyszło 14 blg (mimo obliczeń - 1,08 w 95st powinno dać 12 blg, ale jak ostygło do 20 st to się okazało że ma 14
6. no i teraz siedzi w fermentatorze około 20 litrów płynu zalane drożdżami, do tego w garnku 5l popłuczyn z drożdżami piekarniczymi ;P
Jakiś komentarz?