Witam forumowiczów;
Moim drugim piwem warzonym z brew kitu był stout coopers'a. Moje pytanie leży w temperaturze po butelkowaniu. Przy rozlewaniu do butelek piwo miało 2,5 blg dodałem słodu (ok 4 g na każdą butelkę 0,5 L) i tu pojawił się chyba błąd...
przestawiłem wszytskie butelki do piwnicy gdzie temperatura jest stała ok 15 stopni C. Po otwarciu próbnej butelki okazało się, że piwo nie jest prwaie wcale nagazowane. I tutaj moje pytanie: Czy przeniesienie do tepmeratury pokojowej 22 stopnie po 3 dniach od rozlania pomoże coś w nagazowaniu, czy też jest to taki błąd, że muszę pożegnać się z całą serią??
Pozdrawiam