Witam,
Tak sobie czytam stary temat i pomyślałem, że może jeszcze kogoś czasem to interesuje, to odpiszę...
Kegi są wykonane ze stali nierdzewnej lub kwasoodpornej (AISI 304 lub AISI 316L) - nie jestem pewny, choć myślę, że raczej nierdzewnej.
"Nierdzewność", jak ktoś raczył był to nazwać, nie polega na wytworzeniu żadnej warstwy tlenków w tym przypadku, tylko na odpowiednich dodatkach stopowych stali (w tym przypadku 18% chromu i 10% niklu o ile pamiętam dobrze).
Kegi w obrocie są mocno eksploatowane, podejrzewam więc, że aby wszelkie uszkodzenia powierzchni nie rzucały się mocno w oczy, wykonuje się nowe kegi najczęściej matowe i jest to celowy zabieg producentów.
Jeżeli chodzi o szlifowanie i polerowanie nierdzewki, to słusznie ktośzauważył, że skutek ostateczny zależy od tego, czym się ją poleruje. Jeżeli użyjemy materiałów ze stali "czarnej" (np. szczotki ze zwykłego drutu) lub materiałów, które były używane wcześniej do obróbki stali "czarnej" (np. kamieni szlifierskich lub tarcz ściernych użytych choć raz na stali czarnej), wtedy powierzchnia nierdzewki nam skoroduje. Wynika to z faktu, że przy szlifowaniu lub polerowaniu powierzchni drobinki stali czarnej wkomponowują się w powierzchnię polerowanej nierdzewki i to one później korodują właśnie.
Do szlifowania lub polerowania nierdzewki można używać wszelkich środków zdatnych do polerowania innych rodzajów stali (szczotki druciane, kamienie szlifierskie, papier ścierny, pasty polerskie) pamiętając tylko o tym, co napisałem powyżej.
Od samego czasu nierdzewka nam się w żaden sposób nie powinna zmatowić, ani pokryć żadnymi tlenkami. Może się jedynie ubrudzić lub porysować - ewentualnie pod wpływem bardzo agresywnych środków może dojść do korozji (w miejscach mających kontakt z bardzo agresywnymi środkami powinno się stosować stal wyższej jakości - np. kwasoodporną AISI 316L).
Takie tam pitu-pitu...ale Święta znowu się zbliżają i czas najwyższy butelkować...
Pozdrowił,