Jeżeli można to podepnę się pod ten temat, bo nie uważam za zasadne zakładanie kolejnego o Coopers Lager.
Dopiero co przyłączyłem się do tego forum, więc witajcie.
Z nadmiaru czasu postanowiłem pobawić się w warzenie (choć to chyba za dużo powiedziane) piwa. Na początek zakupiłem zestaw startowy wraz z puchą Coopers Lager (dotrze do mnie w poniedziałek). Mam zamiar nastawić je w połączeniu ze słodem niechmielonym z puszki. Jednakże jak troszkę sobie poczytałem to trochę zjeżył mi się włos na głowie.
Jeszcze nic nie zrobiłem a już piętrzą się przede mną problemy. Właściwie to oprócz braku miejsca (małe mieszkanko w bloku - 37,5 m2), to jest jeden główny - temperatura. Wszyscypiszą, że fermentację powinno się przeprowadzać w temperaturze około 19-20 st.C a u mnie w mieszkaniu temperatura wacha się od 28 do 25 st.C. Zaniosłem termometr do piwnicy ale tam jest niewiele lepiej bo jakieś 24 st.C. Moje pytanie brzmi jak sobie poradzić z tym problemem, czy w ogóle jest sens w takich warunkach nastawiać warkę? Wiem wiem można fermentator chłodzić np. w wannie, ale to wiąże się z codziennym wystawianiem go i powownym wstawianiem. Nie mówię, że nie możliwe ale żona nie będzie z takiego pomysłu zadowolona. Poza tym zakupiłem fermentaror z kranikiem i obawiam się aby przez niego do środka nie dostała się woda (parę osób na tym forum pisało o nieszczelnościach tego patentu).
Uffff to chyba tyle, trochę się rozpisałem, ale za każdą cenną radę będę wdzięczny.