-
Postów
43 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O MiR88
- Urodziny 1983.01.01
Piwowarstwo
-
Nazwa browaru
Żółtodziób
-
Rok założenia
2012
-
Liczba warek
2
-
Miasto
Jastrzębie-Zdrój
Kontakt
-
Imię
Mirek
Osiągnięcia MiR88
-
pitoz zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Ponczocha/worek do chmielenia
-
Carno zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Ponczocha/worek do chmielenia
-
Chciałem napisać może komuś się przyda. Robiłem już kilka warek z chmieleniem na zimno i najlepszym patentem jak dla mnie jest. Nakładam na koniec wężyka, którym będę przelewał piwo do butelek, mały lejek, na lejek zakładam jałową gazę i ani jednego paproszka w butelkach oraz zero problemy z zatykaniem się podczas przelewania. Dla jasności lejek z gazą jest w piwie a z drugiej strony wężyka zaworek grawitacyjny i do butelek. Mam nadzieje ,że komuś się może przydać ja z tego patentu jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam.
-
Dzięki wszystkim jeszcze raz. Poczekam jeszcze kilka dni zrobię pomiary BLG i jak nie będzie spadać to normalna ilość cukru i do butelek.
-
Dr2, Gawon i Undeath wielkie dzięki za pomoc. Zacieranie 55 stopni 10 minut, potem 62 i 72 po 30 minut i po negatywnej próbie jodowej do 76. Tak jak mówię co do BLG pewności nie mam czy dobrze zmierzyłem (promile we krwi)mogło mieć równie dobrze około 19 blg. Zasypu było około 7kg. A druga sprawa mam w domu kilka balingomierzy i każdy pokazuje co innego mimo że w wodzie jest zero. Poczekam jeszcze z ze 4 dni dla spokoju i będę butelkował. Jedno dziwne co do tego CO2 to ,że w tym samym czasie robiłem z ekstraktu WES też warkę stoją obok siebie i tamta nie gazuje. Ta sama ilość chmielu i w tej z ekstraktem wszystko na dnie a z zacieraniem na powierzchni ale to pewnie zbieg okoliczności. Dzięki za pomoc i pozdrawiam wszystkich. PS. Undeath piwko nie jest mocno gazowane jest właśnie lekko musujące ale to wystarczy żeby się uwalniało i bulka co minutę przez rurkę. Wiem ,że to wcale nie znaczy ,że fermentuje no ale wolałem dopytać. Pozdrawiam.
-
Witam serdecznie. Robię właśnie kolejną warkę (9ta) coś ala AIPA z zacieraniem . Ekstrakt chyba 17 BLG ( nie wiem na pewno ponieważ pomiar był wykonany już późnym wieczorem a ,że warzyłem z kolegą to do warzenia raczyliśmy się alkoholowymi trunkami typu Piwo) burzliwa 7 dni przestało bulkać więc przelałem na cichą ekstrakt około 6,5 Blg więc pomyślałem, że ok. Dodałem 60 gram chmielu cichą. Piwo zaczęło z powrotem "bulkać" i tak sobie "bulka" już 7 dzień. Dzisiaj nie dawało mi to już spokoju pobrałem próbkę BLG spadło może góra o 0,5. Na wierzchu gruba warstwa chmielu. Piwo w smaku bardzo dobre chciałem coś mocno chmielowego coś w deseń Rowing Jack i się można powiedzieć udało. Ale piwo jakby trochę nagazowane. Zamieszałem delikatnie tą warstwę chmielu i ładnie teraz opadła na dno. Mam pytanie czy piwo nadal fermentuje czy jakimś cudem piwo się nagazowało. Wiem, że może to głupie ale pomyślałem ,że może przez tą grubą warstwę chmielu piwo się nagazowało ?? Nie wiem co teraz robić teoretycznie powinienem teraz butelkować ale co z refermentacją skoro już piwo jakby lekko gazowane. Z góry bardzo dziękuję za pomoc. I pozdrawiam.
-
Wiesz co nie porównywałem. Ale mogę zrobić taki myk następnym razem. Zamówie z Browamatora taki zestaw i to samo to ześrutowania będzie to może jakiś test co się może komuś przydać. Jedno co zauważyłem to filtrator typu "fałszywe dno" na ześrutowanym przez Browamatora filtrował idealnie natomiast po moim śrutowaniu się zatkał. Ale zaznaczam ,że w obu przypadkach nie wiedziałem o tzw. Podbiciu czyli nalanie wody przed filtacją i tego nie zrobiłem. W niedziele bede warzył i śrutowal wiec sprawdze jak z podbiciem wyjdzie.
-
Ile litrów piwa uwarzyliśmy w roku 2012?
MiR88 odpowiedział(a) na scooby_brew temat w Wsparcie piwowarskie
+ 18 L Belgijski ALE + 15 L "ala Grodziskie" + 20 L Porter Razem 38.674 l -
Przepraszam Panowie za zamieszanie z Tematami faktycznie zrobiłem niezły bajzel. Co do śrutownika Brewferm. To jak narazie ześrutowałem nim 3 słody na 3 warki. Wszystko kwestia ustawienia. Zauważyłem też, że dobrze jest płynnie śrutować nie robić przerw. W momencie gdy mamy zastój lubią w tym czasie przeleciec całe ziarna. Gdy płynnie pracujemy kręcąc wajchą jest ok. Wiadomo, że nie jest to laserowa precyzja i w moim przypadku na ustawieniu by śrutował mniej wiecej na tak ziarenko na 3 części bądz 2. W rzeczywisctości jakis procent ziarenek jest w całości niewielki powiedzmy 5 % i około może 10% mączki. Chodzi bardzo przyjemnie bez wiekszego oporu. Ześrutowanie na warke 20 litrową słodu to czysta przyjemnośc. Tyle narazie mogę o nim napisać.
-
Tak czytam o tej dezynfekcji Kretam i innymi patentami sam używam ACE żeby infekcji nie było. Nie okaże sie z czasem ,że te nasze super piwa robione domowymi sposobami by nie pijać chemii z koncerniaków wyjdzie,że są dużo większą trucizna przez te wszystkie chemie którymi dezynfekjujemy sprzęt ??
-
Tak tez zrobie. W smaku jest naprawde bombka i nic sie tam wiecej nie dzieje. Nie wygląda to tak jak oglądałem fotki w internecie z infekcjami. Dzisiaj jestem w pracy ale jutro jak wróce zrobie zdjęcie w dzien to ocenicie. Może sie jeszcze wyjdzie ,że jestem panikarzem i sa to po prostu drożdze albo chmieliny (-: . Pozdrawiam i dzięki za odzew.
-
No to Lipa. Oby to się za szybko nie powtórzyło.
-
Jednak chyba nie infekcja. W świetle dziennym wogóle tego nie wiedać tylko mocno świecąc latarką no nic wyjdzie w praniu minęło 3 dni od zauważenia tego i smak super i zapach tez. Podejrzewam,że moze miec to związej z tym ,że brzeczka była słabo przefiltrowana ale zobaczymy. A kwestia filtrowania przez jakis sitko podczas zlewania na cichą jest taka możliwość czy raczej nie stosuje się takiego zabiegu ??
-
Zbliza mi sie czas przelania portera na "cicha" ze wzgledu na to, ze przez miesszanie podczas filtracji gdyz nie zrobilem podbicia sporo maczki przeszlo do brzeczki. Tutaj moje pytanie czy poza dekantacja mozna przefiltrowac przez jakies sitko piwo podczas przelewania nia cicha ?? PS. Wczoraj sie troche przerazilem chcialem sprawdzic blg przeed zlaniem na cicha a, ze w pokoju ma ciemnawo swiecilem sobie lampka ledowa "czolowka" I zauwazylem na piwku taki lekki korzuszek cos jak kiedys ktos pisal na herbacie, ale taki ledwo widoczny I poszarpany. W swietle dziennym praktycznie nie widoczny. Wie ktos co to moze byc ?? Gdzies czytalem ze na ciemnych piwach czasem sie to pojawia. Piwo w smaku rewelacja chyba najlepiej mi smakuje z trzech warek jakie zrobilem juz w tej fazie. Chcialem zrobic zdjecie ale nie wychodzi to na fotca za bardzo. Wiem, mam lekka paranoje z infekcjami ale to dlatego, ze to poczatki, Pozdrawiam wszystklich I wielkie dzieki za kazda pomoc.
-
A powiedz ten oplot to jak bede miał tak z 10 - 15 procent mączki nie zatka się ?? Bo dno to jeszcze pomieszam a z oplotem to juz chyba po zamiatane. I z oplotem tez sie stosuje jakis taki myk, że wlewa sie najpierw wode czy po prostu brzeczke bezpośrednio do pojemnika ?
-
dovierny jestem na pólmetku. Nie wiedzialem jakim wiertłem to jeszcze jeden ten trójkącik co tworzą dziurki już oryginalne wieciłem 1mm i drugi 1.5mm i tak na zmiane połowa zrobione. Mam jeszcze jeden taki to jak mi ten pęknie to zaatakuje ten drugi i zrobie tak jak Ty z mniejsza ilością. Jak to skończe to wysle fotke zobaczych jaka masakra ciekawe czy nie strzeli (-: dam znac. Do niedzieli chce to zrobić bede warzyła ALEa to przetestuje.
-
To za duzo tych dziurek tez nie dobrze ?? Ja sie wziałem za wiercenie to powiem ze na jednym cm2 mam chyba z 10 dziurek ?? Czyżbym znów przegiął ale w drugą strone ??