Skocz do zawartości

Pulsar

Members
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pulsar

  1. Nieźle z tym utopieniem despreja.

    Z 2 razy nie wkręciłęm filtratora z oplotu przed przełożeniem zacieru. Wkurzające ;)

    Od pewnego incydentu zawsze sprawdzam przed warzeniem czy mam zapas lodu albo mrożonek w zamrażarce

    przez warzenie piwa chyba cykl remontów kuchni się skraca ;)

  2. Nawet nie podobno tylko tak jest ;) Niestety nie zmaleje ci on w piwie, a z czasem nawet jak piwo będzie się układało może wyjść na wierzch, gdy inne aromaty piwa zmaleją.

    True, po prawie 4 miesiącach w warce, która fermentowała w temperaturze 23-24 stopnie, nic się nie poprawiło :ble: ale niektórym smakowało chyba dlatego, że szybko po uderza :monster:

    poszło w kanał, szkoda miejsca i zdrowia ;]

  3. Ja żałuję, że od razu nie kupiłem kapslownicy stołowej zamiast grety która po 5 warce zaczęła niedociskać i urywać szyjki, wyklepanie blaszek na niedługo pomogło. teraz z grifo hd oszczędzam czas i nerwy.

    Z kapslownic ręcznych to emily jest teraz o wiele lepszym rozwiązaniem niż greta z tego co wyczytałem.

    Poza tym 2 termometry muszą być, przez 10 warek przerobiłem z 2 z ikei, jeden rtęciowy, jeden szpikulec elektroniczny i jeden szpikulcowy analogowy. Z tych dwóch ostatnich jestem najbardziej zadowolony mimo że nie są zbyt wygodne, termometry z ikei mimo zabezpieczenia miały dosyć duży rozstrzał, w analogowym mimo osłony pękło szkło w jednym miejscu i brzeczka się dostawała na sam dół.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.