Warka nr 1
Brew-Kit: Canadian Blonde Coopers
Pojemność warki: 23 l
Cukru dodanego: 1 kg
Temperatura podczas dodawania drożdży: 26°C
Temperatura fermentacji: 22°C-24°C
Data rozpoczęcia fermentacji burzliwej: 29.10.2012
Data końca fermentacji burzliwej: 06.11.2012
Poziom cukru przed dodaniem drożdży: 10* Blg
Poziom cukru po fermentacji: 1* Blg
05.11.12 - Po 7 dniach od rozpoczęcia fermentacji zmierzyłem ilość cukru (1,5°Blg) przy okazji próbując młodego piwa. Jako że to była moja pierwsza warka nie wiedziałem czego się spodziewać. Po nalaniu piwa do próbówki powstawała pianka. Piwny zapach wyczuwalny. Kolor: złoty. Przejrzystość: mętne. W smaku zaniepokoiła mnie kwaskowatość z wyczuwalną nutą chmielu. Jakby się przyzwyczaić do kwasku to piwo jest nawet całkiem pijalne. Mam jednak nadzieję, że po przejściu fermentacji cichej poprawi swój smak. Jutro lub pojutrze przelewam do butelek.
06.11.12 - Po odmierzeniu cukru (1°Blg) wlałem warkę do 26 butelek plastikowych 0,9 l i do 2 butelek z Groolsha z zamykanym korkiem. Czas przelania ponad godzinkę. Mimo iż cała warka (23l) powinna się zmieścić do butelek plastikowych, okazało się że mam nadmiar (nie zapełniałem butelek do końca), wykorzystałem dwie butelki szklane. Zostało jeszcze w pojemniku około litra. Nalałem do kufla tyle ile się zmieściło i schowałem do lodówki aby po niedługim czasie wypić. Po otwarciu pojemnika fermentacyjnego, nie było śladu po żadnym nalocie na powierzchni pozostałego młodego piwa.
10-11.11.12 - Zaniosłem butelki do zimniejszego miejsca (ok. 15°C). Będą leżakować do 06.12.12.
24.11.12 - Po 2,5 tygodniach obserwacji piwa w butelkach, nie znalazłem niczego niepokojącego. Mam nadzieję że na mikołajki będzie piwo smaczne.
25.11.12 - Wraz z rodziną spróbowałem 1 L piwa. Smakowało lepiej niż w chwili rozlewu. Pięknie nagazowane. Kolor jasny złocisty. Smaczek lekko kwaśniawy, ale to pewnie taki rodzaj piwa. Następną warkę przygotuję też z brew-kita, ale tym razem użyję glukozy a nie cukru.
06.12.12 - Spróbowałem z kumplami po dokładnie miesiącu od zabutelkowania moje piwo. Czuć było różnicę w smaku. Napój stał się bardziej wytrawny, nagazowany, czuć było trochę jabłczanego i bimbrowego posmaku (pewnie przez cukier). Mam lekkie zastrzeżenia, nie pasuje mi ta wytrawność w piwie aczkolwiek jest to piwo. Następne prawdopodobnie też będzie z brewkita.